W tych kulkach jest moc

– Idę z krwią do laboratorium i odmawiam dziesiątkę – mówi sanitariuszka z koszalińskiego szpitala. – Jak daleko mam do pracy? Jeden Różaniec. Odmawiam go zawsze w drodze – dzieli się mieszkaniec Rosnowa.

Reklama

Zresztą w odmawianiu Różańca w ogóle nie chodzi o spektakularne cuda. Na pytanie o konkretne dowody działania Matki Bożej przez Różaniec panowie z męskiej róży w Rosnowie przez chwilę milczą. – Tu chodzi o zwykłą codzienność, w której dzieją się cuda, których nie zauważamy. Nieraz nie zdajemy sobie sprawy z tego, że coś się dzieje dzięki modlitwie – mówi w końcu Norbert Górny, żołnierz. – Różaniec mnie bardzo wycisza – dodaje Jan Perczyński z tej samej róży, również żołnierz.

– W chaosie codzienności, odmawiając Różaniec, myślę, że podejmuję lepsze decyzje, staję się lepszym człowiekiem, ciągnie mnie do Boga, częściej się spowiadam. Samo dobro – wylicza pani Joanna z róży w Koszalinie. – W tych kulkach jest moc. W moim życiu wiele zmieniło się na lepsze – kwituje pani Barbara z róży „dermatologicznej”.

Nie ma czasu… do stracenia

– Jestem bardzo zapracowana – mówi pani Joanna z Koszalina. Konieczność odmówienia jednej dziesiątki, co jest zobowiązaniem w Żywym Różańcu, wydawała się więc dla niej idealnym rozwiązaniem. To przecież zaledwie 4 minuty. Szybko okazało się, że czasu na modlitwę jest zbyt mało. Jednak w innym sensie. – Jedna dziesiątka to jest dla mnie teraz taka mikrokropelka. Często odmawiam cały Różaniec, albo i kilka – mówi zapracowana koszalinianka.

Mniej pracy? Nie, większe pragnienie. Bo nie w czasie, ale właśnie w pragnieniu jest problem. A ono, jak przekonała się pani Joanna, rośnie wraz z modlitwą, a nie wraz z czekaniem, aż się jej zachce.

Brak czasu na modlitwę to wymówka bardzo częsta. Wydaje się jednak, że chodzi tu o znalezienie sposobu na siebie. – Nieraz odmawiam dziesiątkę zaraz po wstaniu, innym razem o 23.00 – mówi W. Suproń. – Ja najczęściej w drodze do pracy. Jakby mnie ktoś zapytał, jak mam daleko, tobym właśnie powiedział, że jeden Różaniec – uśmiecha się Grzegorz Faluta z męskiej róży w Rosnowie.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama