Fragment książki "Przewodnik po głębszej modlitwie" Davida Fostera, która ukazała się nakładem Wydawnictwa M.
Nie jestem pewien, jak powszechna jest ta metoda dzisiaj. Być może z powodu wyższego poziomu wykształcenia świeckich, wyostrzenia sceptycznego i krytycznego stylu rozumowania, jak również bardziej nerwowego i wymagającego trybu życia ludzie, jak się zdaje, często rozpoczynają podróż modlitewną, odczuwając potrzebę czegoś innego. Poza tym ogólnie lepsze rozumienie wiary oraz – czego jestem pewien – bardziej świadome i osobiste uczestnictwo w liturgii oznacza, że wielu osobom nie jest potrzebna tego typu praca umysłowa, do jakiej szkoliły stare metody medytacji. Dla wielu bardziej odpowiednim podejściem do modlitwy jest medytacja w bardziej współczesnym rozumieniu, jako technika wyciszenia i dostrojenia się do głębszego poziomu świadomości i wyobraźni.
Z drugiej strony lektura duchowa jest wciąż ważna. Nie należy oczekiwać wzrastania w wierze, jeśli nie wykształcimy naszego umysłu w sprawach Bożych ani nie postaramy się pogłębić rozumienia Kościoła i sakramentów, które są źródłem i umocnieniem naszej wspólnotowej wiary. Dobrze jest czytać żywoty świętych, jak również ich własne pisma oraz inne przykłady życia chrześcijańskiego.
Oczywiście lektura kształcąca umysł, jakkolwiek konieczna, nie jest sama w sobie modlitwą. Jednak gdy zaczniemy lepiej lub pełniej rozumieć sprawy wiary, z pewnością ułatwi to wzrost i pogłębienie naszej modlitwy. Nauczymy się rozwijać nasze pojmowanie Boga i Jego dróg oraz unikniemy ryzyka, że z braku strawy duchowej modlitwa będzie w nas zamierać. Kluczową sprawą jest pozwolenie lekturze zamienić się w modlitwę: czy to w narzuconej, ale modlitewnej refleksji nad punktami wynikłymi z naszego czytania, czy też poprzez rozmyślanie, jak to, co przeczytaliśmy, wiąże się z Bogiem, a następnie skierowanie swojego serca i umysłu ku Niemu.
Różaniec
Różaniec jest starożytną metodą modlitwy oraz wyraża pobożność typową zwłaszcza dla tradycji rzymskokatolickiej. Wiele modlitewników wyjaśnia, jak odmawiać różaniec, natomiast ja chciałbym powiedzieć tutaj coś więcej o jego wartości jako ścieżce modlitewnej. W tym celu należy wspomnieć coś o miejscu Maryi, Matki Jezusa, w chrześcijańskiej modlitwie i pobożności.
W tradycji katolickiej Maryi nie da się oddzielić od Jej Syna. Jest Ona osobą najbliższą Mu jako Jego Matka.
To Ona także przez swoją wiarę i miłość najściślej włączyła się w tajemnicę naszego zbawienia, Ona nieustannie medytowała nad życiem i nauczaniem swojego Syna oraz właśnie Ona najgłębiej uczestniczyła w cierpieniach i wywyższeniach Jego Męki i Zmartwychwstania. Według Dziejów Apostolskich Maryja znajduje się w centrum nieopierzonej jeszcze wspólnoty chrześcijańskiej, opisanej, gdy „trwa jednomyślnie na modlitwie” (Dz 1,14). Często przedstawia się Ją, jak siedzi pośrodku Apostołów w dzień Pięćdziesiątnicy, gdy Kościół otrzymał Ducha Świętego. Ta właśnie centralna rola Maryi w życiu wiary i w życiu modlitwy nadaje różańcowi specjalne miejsce w pobożności katolickiej.
W swej istocie różaniec to metoda przyłączenia się do Maryi w Jej medytacji nad misterium Chrystusa, jak również współudziału w Jej podróży drogą życia, śmierci i Zmartwychwstania Jej Syna do nadziei i chwały nieba. Mogłoby się zdawać, że dziesięciokrotne powtarzanie Zdrowaś, Maryjo przesuwa uwagę z Jezusa na Nią. Ale jest to nieporozumienie. W pierwszej części Zdrowaś, Maryjo przyłączamy się do anioła Gabriela i Jej kuzynki Elżbiety w podwójnym pozdrowieniu Maryi podczas Zwiastowania i Nawiedzenia, na początku ludzkiego życia Jezusa.
W tych scenach przyjęła Ona swoją wyjątkową rolę w historii zbawienia, nie tylko przez to, że została Matką Boga, ale także przez swoją spontaniczną troskę o innych. I tak przez otwarcie się na Boga oraz przez otwarcie się na nas przynosi nam Jezusa i jest Matką nas wszystkich. Podobnie nasze pozdrowienie Maryi jest wyrazem naszego oddania Dzieciątku, które nosi. W drugiej zaś części Pozdrowienia anielskiego uznajemy Jej godność jako Matki Bożej i pokornie prosimy Ją o modlitwę za nas i wraz z nami do Tego, który jest i naszym, i Jej Panem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.