Garść uwag do czytań na III niedzielę wielkanocną roku A z cyklu „Biblijne konteksty”.
Bracia, wolno powiedzieć do was otwarcie, że patriarcha Dawid umarł i został pochowany w grobie, który znajduje się u nas aż po dzień dzisiejszy. Więc jako prorok, który wiedział, że Bóg przysiągł mu uroczyście, iż jego Potomek zasiądzie na jego tronie, widział przyszłość i przepowiedział zmartwychwstanie Mesjasza, że ani nie pozostanie w Otchłani, ani ciało Jego nie ulegnie rozkładowi. Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami. Wyniesiony na prawicę Boga, otrzymał od Ojca obietnicę Ducha Świętego i zesłał Go, jak to sami widzicie i słyszycie. Bo Dawid nie wstąpił do nieba, a jednak powiada:
Rzekł Pan do Pana mego:
Siądź po prawicy mojej,
aż położę nieprzyjaciół Twoich
podnóżkiem stóp Twoich.
Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem".
W lekturze tej mowy od strony literackiej uderza sposób wykorzystania przez Piotra starotestamentalnych cytatów. Traktuje je jako proroctwo o Jezusie. Proroctwo, które właśnie się spełnia. Od strony treści uderza coś innego. Piotr nie koncentruje się na prawdzie o męce i zmartwychwstaniu Jezusa. Widzi to wydarzenie w szerszej perspektywie. Streszcza swoją myśl w ostatnim zdaniu: Jezusa, którego Izrael zabił, Bóg, przez zmartwychwstanie, uczynił i Panem i Mesjaszem.
Co to znaczy, że Jezus jest Panem, Kyriosem? Ano w Starym Testamencie słowem „Pan” zastępowano imię Boże, Jahwe. Teologowie doprecyzują: to nie tak, że dopiero wniebowstąpienie sprawiło, że Jezus doznał przebóstwienia. Jezus zawsze przecież był Bogiem, już kiedy zstąpił z nieba i „przyjął ciało z Maryi Dziewicy”. Wniebowstąpienie Jezusa po zmartwychwstaniu, wyniesienie Go „na prawice Bożą” jest jednak uroczysta proklamacją Jego boskości, oddaniem Mu władzy nad światem.
I ten wywyższony w niebie Jezus jest jednocześnie zapowiadanym przez proroków Mesjaszem czyli nowym Królem (nowego) Izraela. Sam Izrael nie jest więc już tylko ziemski, ale niejako sięga nieba, sięga wieczności. Bo tam już jest Jego nowy władca….
Jakie pytanie ciśnie się na usta? Faktycznie zaraz zadali je Piotrowi słuchacze: „Cóż mamy czynić, bracia?”. „Nawróćcie się – usłyszą – i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego. Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których powoła Pan Bóg nasz”. Jeśli chcesz mieć udział w tym królestwie nawróć się i ochrzcij. Bo to obietnica także dla Ciebie. A nie mieszczące się w głowie zmartwychwstanie Chrystusa jest najlepszym dowodem, że nie idziesz za mrzonkami.
Cała ta mowa, nawet w wersji okrojonej w czytaniu, pokazuje, jak kluczową rolę w chrześcijaństwie pełni zmartwychwstanie. Bez niego wiara w Chrystusa traci sens. Wydaje się, że jeśli chcemy naszą wiarę uczynić bardziej ewangeliczna, to musimy dokonać swoistego przestawienia akcentów. Nie stosunek do tego czy innego katolickiego medium, nie podzielanie wskazań dotyczących szóstego przykazania, ale wiara w zmartwychwstanie Jezusa i jego wywyższenie na Pana nieba i ziemi jest tym, wokół czego powinna się ogniskować wiara chrześcijan…
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.