„Po jakiej (...) siedmiogodzinnej debacie? Powiedziano mi, że ustawa o polowaniu na lisy wymagała 700 godzin debaty”.
Zwierzchnik Kościoła katolickiego w Anglii i Walii nazwał „głęboko nieodpowiedzialnymi” działania rządu w sprawie debaty o tzw. wspomaganym samobójstwie. Na dyskusję w tej budzącej sprzeciw sprawie poświęcono zaledwie 5 godzin, podczas gdy sprawą polowań na lisy parlament zajmował się 700 godzin.
Kard. Vincent Nichols, abp Westminsteru, który jest zwierzchnikiem Kościoła katolickiego w Anglii i Walli, w ostrych słowach skomentował działania rządu w kwestii projektu ustawy o tzw. wspomaganym samobójstwie. Pod koniec listopada ub. roku zaledwie po jednej krótkiej debacie ustawa, wniesiona przez Kim Leadbeater, posłankę Partii Pracy, została przyjęta większością 330 do 275 głosów.
Głos autorytetu Kościoła
„Uważam, że jest to głęboko nieodpowiedzialne ze strony jakiegokolwiek rządu, aby pozwolić na przeprowadzenie zmiany na taką skalę bez należytego, właściwego, wspieranego przez rząd procesu parlamentarnego” - stwierdził kard. Nichols w wypowiedzi dla grupy medialnej Christian Fellowship, spółki macierzystej gazety „The Times”.
To właśnie ta gazeta stawiała na swoich łamach pytanie, czy opinia publiczna nadal szanuje moralny autorytet przywódców religijnych w Wielkiej Brytanii.
Debata o lisach ważniejsza?
Abp Nichols powiedział, że jeśli ustawa o wspomaganym samobójstwie ostatecznie wejdzie w życie, będzie stanowić „największą zmianę, jaką ten kraj widział od wielu dziesięcioleci, a prawdopodobnie dłużej”.
„Po jakiej pięcio-, sześcio-, siedmiogodzinnej debacie? Powiedziano mi, że ustawa o polowaniu na lisy [w 2004 r.] wymagała 700 godzin debaty” - dodał arcybiskup.
Według niego skala proponowanych zmian była zbyt duża, by pozostawić je prywatnemu projektowi ustawy, nad którym debatowano podczas jednego poranka w parlamencie w listopadzie ubiegłego roku.
Nazwał debatę „fiaskiem” i wyraził nadzieję, że ustawa może zostać odrzucona, zauważając: „Nie sądzę, aby ta historia jeszcze się skończyła”.
Psychiatrzy zaniepokojeni
Jak informuje portal thetablet.co.uk, wybitni psychiatrzy również wyrazili zaniepokojenie szybkością, z jaką ustawodawstwo przechodzi przez parlament, mówiąc, że może to podważyć codzienne wysiłki mające na celu zapobieganie samobójstwom.
W liście do „The Times”, 24 psychiatrów napisało: „Jesteśmy zaniepokojeni pośpiechem komisji rozpatrującej projekt ustawy o wspomaganej śmierci. Trzy dni ustnych zeznań wydają się niewystarczające do rozważenia tak ważnej kwestii, jaką jest samobójstwo wspomagane przez lekarza”.
... a tak często w dzisiejszym świecie się o tym zapomina sprowadzając jego sens do brzmienia.
Ograniczanie swobody wypowiedzi i penalizowanie tzw "mowy nienawiści" jest rozwiązaniem pozornym.