– Zdobycie zawodu pomoże mi wygrać moje życie – mówi Prisca Singa.
Trudno o celniejszą odpowiedź na pytanie, czym to centrum jest dla
mieszkanek pogrążonej trzeci rok w wojnie RŚA.
Jeden głaz dumnie sygnalizuje: jesteśmy w środku Europy. Drugi, przed domem Popiełuszków, przypomina rocznicę śmierci ks. Jerzego. Trzeci nosi w sercu pani Marianna. Ten jest najcięższy.