Zostawiła pięcioro dzieci i ruszyła w świat. Kiedy jej córki i synowie musieli radzić sobie bez mamy, oddaleni o pół tysiąca kilometrów, ona spędzała godziny na… adoracji. Przez 19 lat. I co w tym ze świętości? A jednak – bo Kościół właśnie wyniósł Elżbietę Sannę na ołtarze.
Ten kościół czyta się jak książkę. Promienie słońca ukazują stany emocjonalne świętego. Rano radość, wieczorem smutki. Pospacerujemy z Józefem po Sudetach?
Wszystko, czego dokonała, zostawiło tam trwały ślad. Wszystko, o czym myślała, wciąż jest tam obecne. Na pustkowiach Kastylii i w murach Ávila jeszcze dziś możesz spotkać świętą Teresę.
Dolina Qadisha jest jak potężna katedra, której kamienie mogłyby opowiedzieć niejedną historię świętości. Piękna i niebezpieczna, miejscami przypomina Wielki Kanion Kolorado. To od wieków schronienie dla chrześcijan w Libanie. Tu męczeńską śmierć poniosły tysiące maronitów.
Przez podnoszący się z kolan po największym historii trzęsieniu ziemi Ekwador przechodzi ogromna fala solidarności.
W kącie katedry wawelskiej wisi krzyż, a na nim Jezus, który przemówił. Słuchała go niespełna dwunastoletnia królowa Jadwiga Andegaweńska. Dziś ludzie, którzy tam klęczą, też chcą usłyszeć Jego głos.
Czego możemy być pewni, gdy chodzi o przyszłość? Lepszego świata? Lepszych czasów? Skąd czerpać nadzieję, która daje siłę, by stawić czoła teraźniejszości. Trudnej, a często bardzo trudnej.
Tak zaczęła się jego przygoda ze światem pracy. Zupełnie niespodziewanie, po studentach i medykach, wszedł w świat robotników. Fragment książki Mileny Kindziuk "Cuda księdza Jerzego" publikujemy za zgodą wydawnictwa Znak.
Indianie przy ich grobowcach prosili Boga o pomoc, nazywając ich Męczennikami Miłości. Już wkrótce będziemy mieli nowych błogosławionych – polskich franciszkanów, którzy zginęli w Peru z rąk terrorystów Świetlistego Szlaku.
Walki na Bliskim Wschodzie trwają. Szczególnie boleśnie odczuwamy konfrontację grozy wojny z tym miejscem, które wszystkim chrześcijanom kojarzy się z pokojem, dobrem, wzniosłym nastrojem nocy Bożego Narodzenia.
Ta postać nie pasuje do łzawych, cukierkowych żywotów świętych.