Urlop kapelana Zakładu Poprawczego w Studzieńcu to nie to słodkie leniuchowanie. Przez 35 dni zamierza rowerem pokonać 4500 km.
Osuszał bagna, karczował las, pobity opatrywał rany i uczył swoich współbraci hardego znoszenia przeciwności. A tych Bóg nie szczędził ani bł. o. Stanisławowi Papczyńskiemu, ani kolejnym pokoleniom marianów.
Św. Jadwiga Królowa była tak naprawdę... królem Polski. Jak to możliwe?