Katoliccy konserwatyści planują powołać Ruch Błękitna Polska. Następnie chcą go przekształcić w partię polityczną broniącą praw wierzących - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
Ustawodawca już ponad 20 lat temu odszedł od zasady „świeckości” państwa, gdyż w swym radykalnym wydaniu może ona prowadzić do znacznego ograniczenia wolności i praw człowieka.
Na kontynencie afrykańskim pojawiło się 9 lipca nowe państwo - Republika Południowego Sudanu. Stała się ona 54. niepodległym krajem afrykańskim, a zarazem jednym z najbiedniejszych na świecie.
Może to nie wszystkim mieści się w głowie, ale bez państw da się żyć. Sęk w tym, że pod pewnymi względami lepiej chronią człowieka i jego prawa niż inne, mniejsze i słabsze wspólnoty.
Główne cele zespołu to działanie na rzecz świeckości państwa polskiego i współpraca z organizacjami wspierającymi "demokrację wolną od wpływów instytucji religijnych" - poinformowali w środę posłowie Ruchu. Tymczasem Janusz Palikot chyba zapomniał, że "świeckość" państwa - spośród państw europejskich - zadekretowana jest jedynie we Francji i w Słowenii, a w większości krajów obowiązują bardziej nowoczesne modele relacji państwa i Kościoła.
Dziś w przeglądzie prasy o różnych aspektach demokracji.
Projekt nowej konstytucji Maroka, w której liczba artykułów zwiększy się ze 108 do 180, określa ten kraj jako "państwo muzułmańskie", ale jednocześnie stwierdza, że "gwarantuje ono wolność religijną".
I jak tu być za demokracją, skoro demokratycznie można przegłosować największe buble, jak te dotyczące hospicjów?
Kościół nie ma swojego „ulubionego” systemu sprawowania władzy. Nie znaczy to jednak, że nie ma w tej sprawie nic do powiedzenia.
Państwo, zamiast wspierać rodziny, przywilejami zachęca rodziców do życia w nieformalnych związkach - alarmuje "Rzeczpospolita".
Ta postać nie pasuje do łzawych, cukierkowych żywotów świętych.