Do Indii wyruszyła kilkunastoosobowa ekipa studentów z poznańskiego Uniwersytetu Ekonomicznego.
Praca wśród trędowatych nie była marzeniem jej życia. Bóg dał jednak natchnienie i siłę.
W ostatnią niedzielę stycznia obchodzony jest w ponad stu krajach ogłoszony w 1954 roku przez Apostoła Miłosierdzia XX wieku, Raoula Follereau, Światowy Dzień Trędowatych.
„Nie patrz na okaleczone ręce i twarze, spójrz w oczy, w nich nie ma trądu”. Te słowa towarzyszyły mi w drodze do Indii, kraju w którym mieszka 70 proc. wszystkich trędowatych na świecie.
Pojechał do Indii, żeby przez pół roku żyć z trędowatymi.
– Bohaterką nie czuję się wcale. Silną kobietą – chyba tak – mówi o sobie dr Helena Pyz, która od lat prowadzi Ośrodek Rehabilitacji Trędowatych Jeevodaya w Indiach. W tym kraju mieszka 70 proc. wszystkich trędowatych na świecie.
O tym, jak Chrystus zastąpił Grześka, o kryzysie sensu i Mszach dla trędowatych z Dominiką Szkatułą, świecką misjonarką pracującą w Peru od 32 lat rozmawia ks. Ireneusz Okarmus.
Barbara Dominika Szkatuła od 25 lat jest misjonarką w Peru, w wioskach położonych w dżungli nad Amazonką. Nie należy do żadnego zakonu. Przed nią nikt ze świeckich osób z diecezji krakowskiej nie wyjechał na misje.
Chodząca historia. Kobieta symbol. Jedna z legend misyjnej Afryki. Trudno w jednym tekście zamknąć bogatą opowieść o lekarce, która przeżyła 103 lata. W tym 43 lata w Ugandzie, poświęcając się trędowatym.
Był na Madagaskarze, w Kongu i Rwandzie. Jego znajomi do dziś nie mogą uwierzyć, że można pracować nie dla pieniędzy.
Święty Augustyn założył stolicę arcybiskupią w Canterbury i dwa biskupstwa – w Londynie i w Yorku.