Kilkanaście tysięcy wiernych uczestniczyło w tradycyjnej procesji Bożego Ciała na Krakowskim Przedmieściu. Przy II ołtarzu czekała na nich kopia Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.Zdjęcia: Tomasz Gołąb /Foto Gość
Św. Paweł Pustelnik modli się. Bóg, wysłuchawszy jego modlitwy, tak jak codziennie, przysyła do niego kruka niosącego w dziobie strawę.
„Rozpoczynam nową drogę na Instagramie, aby podążać razem z Wami szlakiem miłosierdzia i czułości Boga”
Na częstochowskim obrazie Matka Boża przedstawiona jest jako Hodegetria - z Dzieciątkiem na lewej ręce, prawą ma ułożoną na piersiach w taki sposób, jakby wskazywała na Syna.
Miał spłonąć – jak większość wyposażenia kościoła w Witkowie Nowym. Ocalał cudem i dziś przyciąga rzesze wiernych, którzy przed nim szukają pocieszenia.
Diademy to replika koron ofiarowanych 300 lat temu przez papieża Klemensa XI podczas pierwszej koronacji częstochowskiego wizerunku. Zostały one skradzione w 1909 r. i teraz w związku z jubileuszem zrodził się pomysł ich odtworzenia.
Plac przed sanktuarium zapełnia się wiernymi z płockiej diecezji. Większość pielgrzymów przyjechała autokarami, ale są też i tacy, którzy przybyli indywidualnie.
We Lwowie rozpoczyna się organizowana przez wspólnotę z Taize Pielgrzymka zaufania
Czesław Ryszka opowiedział o swoim przyjacielu śp. ks. infułacie Józefie Wójciku.
Można powiedzieć, że nabożeństwo do Matki Bożej Wspomożycielki sięga początków chrześcijaństwa.
Historia pachnąca miłością. Ale dopiero na końcu. W Cascia siostry zatykały nosy.