Radio ma nieograniczone możliwości budowania mostów między ludźmi, ale może też stać się narzędziem dzielenia, powielania kłamstwa – powiedział ks. dr Lech Rynkiewicz SJ, dyrektor Biura Promocji i Rozwoju Radia Watykańskiego. Polski jezuita był gościem międzynarodowej konferencji o etyce w mediach, która odbyła się w Bydgoszczy.
Ale czemu to narzędzie służy?
Guglielmo Marconi w obliczu swego wynalazku zwykł powtarzać, że służy on, by ocalić ludzkość, a nie niszczyć jej. I to w sensie znacznie szerszym niż choćby pierwsze udane ratowania rozbitków na morzu. Radio jako narzędzie ma niespożyte możliwości budowania mostów między ludźmi, wytwarzania poczucia wspólnoty i zaangażowania w radosne i bolesne sprawy ludzkie. Może człowieka pocieszać, podbudowywać, motywować. Może też niestety stać się narzędziem dzielenia, siania nienawiści, demagogii, powielania kłamstwa. Od nas zależy, jakiej sprawie służymy.
Papieska rozgłośnia ma specyficzny status. Kierownictwo nad nią Pius XI zwierzył Towarzystwu Jezusowemu. Ale nie jest to radio jezuitów. Co więcej, niepisaną zasadą stało się, by w kierowaniu rozgłośnią nie można było dostrzec, że prowadzą ją właśnie oni. Szeroka publiczność przypisuje Radiu Watykańskiemu dużą wiarygodność. Stwarza to wymóg pełnego współbrzmienia z Magisterium i działalnością Stolicy Apostolskiej. Jest to wymagające wyzwanie, któremu rozgłośnia stara się jak najwierniej sprostać. I to paradoksalnie staje się wielkim atutem radia w służbie pokoju, rozwoju i godności człowieka.
Sami papieże swoją misją przychodzą radiu z pomocą, dając mu klarowną tożsamość. Nie musimy zabiegać o stworzenie własnej linii edytorskiej. Ona jest na wyciągnięcie ręki – służba pomocna w papieskiej misji następcy Piotra. I otóż orędzia radiowe papieży przez kilka dziesięcioleci stają się jednym z najważniejszych wyrazów ich magisterium, szczególnie przestrogi w odniesieniu do sytuacji światowej. Wystarczy wspomnieć orędzia wielkanocne i bożonarodzeniowe Piusa XII w czasie wojny, oczekiwane z napięciem przez niezliczonych słuchaczy, które staną się kamieniami milowymi przesłania mądrości, nadziei i pokoju dla ludzkości, dotkniętej przerażającą tragedią. Albo orędzie Jana XXIII z października 1962 roku, które w znacznym stopniu przyczyniło się do przezwyciężenia słynnego kryzysu między Związkiem Radzieckim a USA w obliczu projektu zainstalowania rakiet balistycznych na Kubie, kiedy cały świat drżał przed możliwością wybuchu konfliktu nuklearnego.
Trzeba też podkreślić, że lata powstania Radia Watykańskiego to czas formowania się opresyjnych totalitaryzmów, negujących też wolność religijną. Na Wschodzie dominuje bolszewizm. Faszyzm umacnia się we Włoszech, a w Niemczech nazizm. Radio stało się najlepszym, a czasem jedynym narzędziem zdolnym przekazywać słowa wiary i wolności, przekraczając granice, które zostały zamknięte. Ten wyjątkowy stan w przededniu II wojny światowej doprowadził do wzmożenia pracy rozgłośni. Biuletyny informacyjne nadawane były regularnie w 6 językach: włoskim, francuskim, angielskim, niemieckim, hiszpańskim i polskim.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.