Jezioro małe, ale głębokie

O Belgii mówią, że jest pogańska. Nietrudno się dziwić takiemu zdaniu, jeśli w brukselskiej katedrze można spotkać młodzież pytającą przewodnika, do czego służą konfesjonały.

Reklama



***


Każdy z gości wspólnot Poverello płaci za posiłki. Ceny są niskie i nie odpowiadają rzeczywistej wartości artykułów żywnościowych. Wychowawcy uczą w ten sposób podopiecznych szacunku do swojej pracy. W indywidualnych przypadkach jest możliwość uzyskania zwolnienia z obowiązku opłaty albo odpowiedniej bonifikaty.

Środki na prowadzenie domów zdobywane są dzięki ofiarności sponsorów. Największe koszty za działalność wspólnot ponosi Kościół. Są to środki przeznaczone na utrzymanie budynków, energię cieplną i elektryczną oraz na żywność. Wiele produktów trafia do kuchni Poverello za sprawą właścicieli sklepów i hurtowni, którzy tuż przed upływem terminu ważności swoich towarów przekazują je potrzebującym. Nikt z pracowników nie pobiera wynagrodzenia za wykonaną pracę. Wszyscy są wolontariuszami.

W Belgii, podobnie jak w Polsce, członkowie organizacji charytatywnych borykają się z administracyjnym labiryntem. Większość biednych stanowią ludzie bezdomni, a więc nigdzie nie zameldowani. Każda próba zdobycia dodatkowych środków czy skorzystania z pomocy lekarza kończy się niepowodzeniem. Urzędy - jak na całym świecie - wymawiają się wówczas utrudnieniami.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7