Jezioro małe, ale głębokie

ks. Marek Łuczak

publikacja 17.10.2006 14:07

O Belgii mówią, że jest pogańska. Nietrudno się dziwić takiemu zdaniu, jeśli w brukselskiej katedrze można spotkać młodzież pytającą przewodnika, do czego służą konfesjonały.



Kontemplacja i apostolstwo

Mimo atmosfery skupienia, dzięki otwartości sióstr dom jest bardzo żywy. Odbywają się tu cykliczne spotkania formacyjne dla kapłanów i świeckich katolików. Do klasztoru przyjeżdżają młodzi uczniowie katolickich szkół. Muszą przynajmniej raz podczas pobytu w szkole odbyć rekolekcje zamknięte. Katecheci chętnie korzystają z gościnności opactwa, bo pobyt w tym miejscu odciska na młodych jakieś piętno. Są zupełnie inni na początku, kiedy brakuje im wyciszenia i głębszej refleksji. Pod koniec pobytu w Male, nawet jeśli nie znaleźli wiary, żegnają się z siostrami z szacunkiem.

Wspólnota sióstr ma długą historię. Niedawno obchodziły 750. rocznicę swego istnienia. Rok 1248 w dziejach tego zgromadzenia był szczególny. Opactwo brugijskie Ten Eechhoute’se podzieliło się na gałąź męską i żeńską. Od tamtego okresu siostry są autonomiczną wspólnotą, której przewodzi matka Johhanes. - Mamy nadzieję - wyznaje - że nasza obecność pomoże innym znaleźć Boga. Problem w tym, że niewielu decyduje się, żeby Go szukać.





Codziennie każda z sióstr spędza czas na modlitwie indywidualnej. To ich szczególny moment otwarcia na Boga, z którym się spotykają dzięki lekturze Pisma Świętego, wysłuchanym konferencjom i osobistej medytacji. W kościele spotykają się 5 razy dziennie na modlitwie wspólnotowej. Specjalny dzwon zaprasza mniszki do Liturgii Godzin i na Eucharystię.

- Obecnie - mówi siostra Paula - w świecie królują wielki indywidualizm i egoizm. Coraz większe znaczenie ma konkurencja i wszystko, co się wiąże z komercją. My w ciszy i modlitwie odnajdujemy pokój. Człowiek może zostać dotknięty przez Boga. Dlatego ludzie tak chętnie do nas przyjeżdżają.

Słowa siostry Pauli są bardzo wiarygodne. Szczególnie, kiedy trzeba opuścić dom, i przekonać się, że to nie przychodzi łatwo...

oceń artykuł Pobieranie..