Na czym polega kontemplacja oblicza Chrystusa? Dlaczego jest ona tak ważna w życiu chrześcijańskim? Dlaczego jest ona tak ważna dla spotkań młodych na Polach lednickich?
Różaniec - kompendium Ewangelii odkrywa Oblicze Chrystusa
Najlepszym kompendium Ewangelii jest zdaniem Jana Pawła II różaniec. „Ogłaszając Rok Różańca i wydając List apostolski Rosarium Virginis Mariae, podjąłem temat kontemplacji oblicza Chrystusa, obierając za punkt wyjścia perspektywę maryjną, aby raz jeszcze zachęcić do modlitwy różańcowej. Istotnie, ta tradycyjna modlitwa, zalecana przez Magisterium i tak droga Ludowi Bożemu, ma rysy wyraźnie biblijne i ewangeliczne, skupiając się głównie na imieniu i obliczu Jezusa, utrwalonych w kontemplacji tajemnic i powtarzaniu "Zdrowaś Maryjo". Jej powtarzający się rytm tworzy swoistą pedagogię miłości, której celem jest rozpalenie w duchu tej samej miłości, jaką Maryja żywi względem swego Syna. Dlatego, rozwijając wielowiekową tradycję, postanowiłem, dla nadania temu rodzajowi kontemplacji pełniejszej formy, uzupełnić ją o tajemnice światła (przyp. 7). Jakże nie umieścić u szczytu tajemnic światła Najświętszej Eucharystii?” (Mane Nobiscum Domine 9).
Prawdziwe oblicza Jezusa można odkryć przez wiarę
Oblicze, które Apostołowie oglądali po Zmartwychwstaniu, było obliczem tego samego Jezusa, z którym przebywali przez mniej więcej trzy lata. Obecnie ukazuje im «ręce i bok», aby przyjęli zdumiewającą prawdę o Jego nowym życiu. Zapewne niełatwo im było wierzyć. Uczniowie z Emaus uwierzyli dopiero po pokonaniu żmudnej drogi duchowej (por. Łk 24, 13-35). Apostoł Tomasz uwierzył jedynie wówczas, gdy sam zetknął się z tą cudowną obecnością (por. J 20, 24- 29). W rzeczywistości jednak, choć można było oglądać ciało Jezusa i dotykać go, jedynie wiara zdolna była przeniknąć do końca tajemnicę tego oblicza. Uczniowie musieli już tego doświadczyć w okresie ziemskiego życia Chrystusa, szukając odpowiedzi na pytania, jakie rodziły się w ich umysłach, ilekroć zastanawiali się nad Jego czynami i słowami. Do Jezusa nie można dotrzeć inaczej jak tylko przez wiarę, pokonując drogę, której etapy zdaje się wskazywać sama Ewangelia w znanym opisie rozmowy, do jakiej doszło w Cezarei Filipowej (por. Mt 16, 13-20). Dokonując tam jak gdyby pierwszego podsumowania swej misji, Jezus pyta uczniów, za kogo uważają Go ludzie, i w odpowiedzi słyszy, że «jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków» (Mt 16, 14). Odpowiedź z pewnością budująca, ale odległa jeszcze - i to jak bardzo - od prawdy. Lud przeczuwa, że ten rabbi, który potrafi tak porywająco przemawiać, ma nadzwyczajną rangę religijną. Nie było ich jednak stać na dostrzeżenie, że jest kimś więcej niż spotykani dotychczas w dziejach Izraela mężowie Boży. W rzeczywistości Jezus jest kimś zupełnie on nich innym! Tego wyższego stopnia poznania, które dociera do Jego głębokiej tożsamości, oczekuje On właśnie od «swoich»: «A wy za kogo Mnie uważacie?» (Mt 16, 15). Tylko wiara, jaką wyznaje Piotr, a wraz z nim Kościół wszystkich czasów, trafia odpowiedzią w sedno prawdy, przenikając do głębi tajemnicy: «Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego» (Mt 16, 16) (Novo Millennio Ineunte 19).
Do kontemplacji oblicza Chrystusa konieczna jest Łaska
„W jaki sposób Piotr doszedł do tej wiary? Co jest konieczne, aby z coraz większym przekonaniem iść jego śladami? Mateusz udziela nam cennej wskazówki w słowach, którymi Jezus odpowiada na wyznanie Piotra: «nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie» (Mt 16, 17). Wyrażenie «ciało i krew» oznacza człowieka i zwyczajną drogę poznania. W odniesieniu do Jezusa ta zwyczajna droga nie wystarcza. Niezbędna jest łaska «objawienia», która pochodzi od Ojca (por. tamże). W tym samym kierunku zmierza wskazówka, jaką daje nam Łukasz, odnotowując, że ów dialog z uczniami odbył się w chwili, gdy Jezus «modlił się na osobności» (Łk 9, 18). Obydwie te wskazówki uświadamiają nam, że do pełnej kontemplacji oblicza Pańskiego nie możemy dojść o własnych siłach, ale jedynie poddając się prowadzeniu łaski” (Novo Millennio Ineunte 20).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).