Garść uwag do czytań na XII niedzielę zwykłą roku A z cyklu „Biblijne konteksty”.
2. Kontekst drugiego czytania Rz 5, 12–15
Drugie czytanie tej niedzieli to kontynuacja lektury listu do Rzymian z poprzedniej (poprzednich) niedziel. Nie wiąże się jakoś bezpośrednio z pierwszym czytaniem i Ewangelią. Jest nawiązaniem do wcześniejszych wywodów św. Pawła, że wszyscy ludzie są grzesznikami. I znający Boże prawo Żydzi i nie mający owego prawa poganie. I że wszyscy zasługują na Boży gniew. Ale – pisze św. Paweł – nie jesteśmy wcale skazani na porażkę. Dlaczego? Przytoczmy owo czytanie.
Przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli. Bo i przed Prawem grzech był na świecie, grzechu się jednak nie poczytuje, gdy nie ma Prawa. A przecież śmierć rozpanoszyła się od Adama do Mojżesza nawet nad tymi, którzy nie zgrzeszyli przestępstwem na wzór Adama. On to jest typem Tego, który miał przyjść. Ale nie tak samo ma się rzecz z przestępstwem jak z darem łaski. Jeżeli bowiem przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich śmierć, to o ileż obficiej spłynęła na nich wszystkich łaska i dar Boży, łaskawie udzielony przez jednego Człowieka, Jezusa Chrystusa.
Myśl świętego Pawła jest tu jasna: wszyscy ludzie są grzesznikami, wszyscy zasługują na śmierć, więc też i wszyscy potrzebują zbawienia. Oferuje je każdemu człowiekowi hojnie Jezus Chrystus. Znamienne, Jego łaska jest obfitsza niż skutki grzechu.
W tym miejscu widzimy jednak pewien punkt wspólny między tym, a pozostałymi czytaniami. To przypomnienie, że choć wybrani przez Boga, ciągle jesteśmy skłonni do grzechu. Rodacy prześladujący Jeremiasza, ludzie nienawidzący uczniów Jezusa... Łatwo nawet mając dobre intencje, ale lekceważąc Boga, stać się de facto Jego wrogiem. Każdy za nas potrzebuje wsparcia łaski. I współpracy z nią.
3. Kontekst Ewangelii Mt 10,26–33
Ewangelia tej niedzieli to fragment mowy Jezusa rozsyłającego Apostołów na pierwszą misję. Jezus daje im władzę „nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali” oraz moc leczenia chorób i słabości. Potem określa cel misji: „Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: «Bliskie już jest królestwo niebieskie»" i daje bardziej konkretne wskazówki. Następnie zapowiada im, że ich misja spotka się ze sprzeciwem (fragment tej części to Ewangelia tej niedzieli) i wyjaśnia, że to normalne, że tak musi być. A na koniec zapowiada nagrody dla tych, którzy Apostołów przyjmą.
Przesłanie Ewangelii tej niedzieli jest więc osadzone w kontekście misji. To nie jest jednak jeszcze rozesłanie ich na cały świat. Mają ograniczyć się do Izraela. No i póki co nie mogą jeszcze głosić najważniejszego: zmartwychwstania Jezusa. Bo przecież jeszcze nie było Wielkiego Piątku, nie było Wielkiej Nocy zmartwychwstania.
W tym kontekście dość dziwnie brzmią słowa Jezusa o szykanach, jakie spotkają Jego uczniów. Nic nie wiemy, jakoby ta misja Jego uczniów wiązała się z jakimś prześladowaniem. A na pewno nie ze śmiercią któregoś z nich. Trudno oprzeć się wrażeniu, że Jezus, mówiąc o przeciwnościach jakie spotkają jego uczniów, o potrzebie wyrzeczenia i przyjęcia śmierci, wybiega już myślą naprzód. Do misji, którą Apostołowie podejmą parę miesięcy, może lat później.... Dlatego chyba nie będzie jakimś nadużyciem, jeśli te słowa Jezusa odniesiemy także do misji nam współczesnych, do sytuacji Kościoła dziś.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.