Pokój zakłada minimum sprawiedliwości. Bez tego samo zaprzestanie walk będzie jedynie chwilą wytchnienia przed kolejną wojną – ostrzega abp Antoine Hérouard, wiceprzewodniczący Komisji Episkopatów Unii Europejskiej (COMECE). Jego zdaniem obecna sytuacja wymaga od Europy wzięcia odpowiedzialności za swoje losy, a od Kościoła jasnego słowa w sprawie rosyjskiej agresji i wymogów katolickiego nauczania społecznego.
Zagrożenie dla całej Europy
Francuski arcybiskup podkreśla, że nowa sytuacja geopolityczna stanowi poważne zagrożenie nie tylko dla Ukrainy, ale także dla całej Europy. Dotyczy to przede wszystkim państw bezpośrednio sąsiadujących z Rosją: Polski, krajów bałtyckich i skandynawskich. Ale zagrożenie jest obecne również w innych obszarach, za sprawą rozpowszechniania fałszywych informacji czy ingerencji w wybory.
Europa musi bronić tego, co jest dla niej ważne
Zdaniem ordynariusza archidiecezji Dijon Europa musi wziąć odpowiedzialność za swoje losy. „W kontekście nowej globalnej architektury bezpieczeństwa my, Europejczycy, musimy również być w stanie bronić szeregu koncepcji i wartości, które są dla nas ważne: praworządności, poszanowania danego słowa i umów, szacunku dla narodów i godności każdego człowieka” – powiedział wiceprzewodniczący COMECE w wywiadzie dla dziennika La Croix.
Kościół musi mieć jasne zdanie
Przypomniał on, że Kościół ze swej strony musi dbać o respektowanie prawdy i jasne formułowanie wymogów etycznych. „Trzeba mieć jasność co do powagi sytuacji i prawdziwości używanych słów. Mamy do czynienia z agresją jednego kraju przeciw drugiemu, z naruszeniem granic uznanych na arenie międzynarodowej, a tego w żadnym wypadku nie można zaakceptować” – powiedział abp Hérouard.
Podstawowe zasady etyczne
Jego zdaniem Kościół musi przypomninać podstawowe zasady wynikające z katolickiego nauczania społecznego, a odnoszące się do godności każdego człowieka, solidarności, wymogu sprawiedliwości i wrażliwości na tych, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji.
Bez sprawiedliwości będzie kolejna wojna
Przedstawiciel europejskich biskupów podkreśla, że pokój nie może być po prostu zaprzestaniem walk, lecz zakłada przynajmniej minimum sprawiedliwości. „W przeciwnym razie nie będzie pokoju, lecz jedynie chwilowe wytchnienie zapowiadające kolejną wojnę. Dlatego Kościół pragnie potwierdzić swoją bliskość i solidarność z narodem ukraińskim i jego cierpieniem w ostatnich trzech latach”.
Ukraińcy walczą za całą Europę
Abp Hérouard przypomniał, że osobiście był na Ukrainie. We Lwowie odwiedził cmentarz wojskowy. Widział ponad kilometrowy rząd grobów obrońców Ukrainy. „To pokazuje, że wojna nie jest czymś abstrakcyjnym, to tragedia dla całej populacji, dla całego kraj” – powiedział francuski arcybiskup. Ukraińcy są świadomi, że ich walka o przetrwanie wykracza daleko poza ich kraj i dotyczy także całej Europy. „Z drugiej strony powiedzieli mi, że było zbyt wiele cierpienia, zbyt wiele ofiar śmiertelnych, zbyt wiele rannych, zbyt wiele rozdzielonych rodzin, aby można było zaakceptować jakiekolwiek zaprzestanie walk” – wspominał francuski arcybiskup, podkreślając, że wszystko to stawia nas wobec pytania o prawdę i sprawiedliwość.
Historycy przyjmują, że Zjazd Gnieźnieński rozpoczął się 7 lub 8 marca, zakończył zaś 10 marca.
Seksualność może pomóc budować miłość. Niestety, może też karmić egoizm. Aż do niestrawności.
W tym roku tematyka rekolekcji wielkopostnych koncentruje się na nadziei życia wiecznego.
Prezydium KEP wnioskuje o zbadanie konstytucyjności i legalności rozporządzenia Minister Edukacji