To będzie dla nas, księży, rok rekolekcji, które wygłoszą nam także świeccy. A dla wiernych to okazja do głębszego spojrzenia na kapłańskie powołanie.
– Kiedy na facebooku przeczytałam, że w Cieszynie są organizowane takie rekolekcje, miałam nadzieję, że mały nie rozniesie kościoła – uśmiecha się Katarzyna Bujok. – Przyszłam, zostałam i... odetchnęłam z ulgą!
Karnawał ma się ku końcowi, więc może warto pomyśleć o wysłaniu duszy z ciałem na krótki urlop?
O zaangażowaniu animatorów i nowej tendencji – zapisach dzieci na rekolekcje przez rodziców z doświadczeniem formacji duchowej mówi ks. Adrian Put, diecezjalny moderator Ruchu Światło–Życie.
Mógłby być patronem zakochanych, finansów, zdrowia i dzieci. Przynamniej tak uważają Marta i Paweł Mierzwińscy z Katowic-Giszowca.
Po milczącym obiedzie można było zobaczyć scenę, która jest spełnieniem marzeń każdej mamy: dzieci grzecznie odnosiły swoje talerze i szklanki do kuchni.
Ich główną patronką jest św. Teresa od Dzieciątka Jezus. Naśladując ją, siostry starają się „wykradać” Panu Jezusowi łaski dla Kościoła, kapłanów, misjonarzy, dla dusz zagubionych i w czyśćcu cierpiących.
Miał zaledwie 135 centymetrów wzrostu i wadę wymowy, utykał i był kruchego zdrowia. Pan Bóg uczynił go heroicznym sługą pojednania i pokuty. Święty Leopold Mandić jest, obok ojca Pio, patronem Roku Miłosierdzia.
Niektórzy przyjechali tu z kilkorgiem dzieci. Odważni? Szaleni? Nie. Spragnieni wiary.
O Belgii mówią, że jest pogańska. Nietrudno się dziwić takiemu zdaniu, jeśli w brukselskiej katedrze można spotkać młodzież pytającą przewodnika, do czego służą konfesjonały.
Historia pachnąca miłością. Ale dopiero na końcu. W Cascia siostry zatykały nosy.