Kościół rzymskokatolicki widzi w tym nabożeństwie symbol miłości Boga ku ludziom. Chciałby także rozbudzić w sercach ludzkich wzajemną miłość ku Bogu poprzez to nabożeństwo. Nadto sam Chrystus nadał temu nabożeństwu wybitnie kierunek ekspiacyjny: ma nas ono uwrażliwiać na grzech, mobilizować w imię miłości Chrystusa do walki z nim oraz do wynagradzania za tych, którzy najwięcej ranią Boże Serce.
W samym Wrocławiu jest ich sporo, ponad tysiąc. Niektórzy od lat nie chodzą do kościoła. Kościół przychodzi do nich.
Spanie w trumnach, zakaz śmiechu, notoryczne ślęczenie na kolanach, izolacja od świata zewnętrznego? Nic z tego.
Trzeba wielkiej pokory i wiary, aby świętować Boże Narodzenie! Trzeba, dosłownie, upaść na twarz, aby wypowiedzieć tajemnicę: „A Słowo ciałem się stało i zamieszkało między nami”.
Ponoć starych drzew się nie przesadza. Może to i prawda, ale nie w przypadku „drzew duchownych”.
O słuchaniu głosu powołania, roli wychowawców seminaryjnych i o tym, czy istnieje ideał kleryka, opowiada ks. dr Hubert Tryk, rektor WSD „Hosianum”.
Byliśmy na kanonizacji. Była radość i straszny ścisk. Przeżyliśmy.
Kalendarium przygotowali dziennikarze Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. (Mt 28,19)
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.