Przed drzwiami świątyni zjawiają się, gdy jest jeszcze zamknięta. Przez cały dzień, ilekroć przechodzą obok Pierwszego Pracodawcy, przyklękają. Jego też proszą o pomoc, radę i... wejściówkę do nieba.
Można powiedzieć, że nabożeństwo do Matki Bożej Wspomożycielki sięga początków chrześcijaństwa.