Nie ma tajemnicy Marty Robin, którą trzeba byłoby odszyfrować, jak to ma miejsce w policyjnym śledztwie. Jej tajemnicę stanowi tajemnica Jezusa. Bowiem Marta jest kimś więcej niż Martą. Może powiedzieć jak św. Paweł: „Dla mnie żyć to Chrystus”.
Maryja prosi w Fatimie o szerzenie nabożeństwa do Jej Niepokalanego Serca. Zapewnia Łucję: „Moje Niepokalane Serce będzie twoją ucieczką i drogą, która cię zaprowadzi do Boga”.
Thomas Merton, opisując w „Siedmiopiętrowej górze” swoją drogę do wiary, wspomina o kazaniu, które usłyszał w kościele w Nowym Jorku. Zrobiło ono na nim mocne wrażenie, skłoniło do skruchy. Było to kazanie o piekle.
Skoro przyznajemy, iż jedyną potrzebną rzeczą jest to, co nadprzyrodzone, naturalne musi przed nim ustąpić. Trzeba odłożyć na bok naturalne standardy i cele, i osądzać oraz układać wszystko z nadprzyrodzonego punktu widzenia.
Alan Carver Ames, współczesny mistyk i były gangster, opowiada o tym, jak otrzymuje od Jezusa przesłania o Eucharystii.
Św. Celestyn V. Po śmierci Mikołaja IV tron papieski nie był obsadzony przez ponad dwa lata.