Wniebowstąpienie: Ziemski padół czy przedsionek nieba?

Dla wyznawców Chrystusa Jego śmierć i zmartwychwstanie są drogowskazami. Po paschalnych wydarzeniach żaden chrześcijanin nie może na swój koniec patrzeć inaczej jak w kategoriach początku. O Wniebowstąpieniu myślimy podobnie, pamiętając, że wolą Chrystusa jest, byśmy jeszcze pozostali na ziemi.

Reklama

Święto nieba


Według tradycji chrześcijańskiej największym wydarzeniem w dziejach świata jest data narodzenia Pana Jezusa. Słusznie została wyeksponowana ona tak dalece, że właśnie od przyjścia na naszą ziemię Jezusa Chrystusa liczy się lata nowej ery. Dla Kościoła Chrystusowego najdonioślejszym jest Zmartwychwstanie Pana Jezusa według słów św. Pawła Apostoła: „A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także nasza wiara”. Właśnie przez fakt zmartwychwstania Pan Jezus potwierdził, że był tym, za kogo się podawał.

Dla nieba zaś najradośniejszym dniem jest tajemnica Chrystusowego Wniebowstąpienia. Kto bowiem wstępuje? Kto przybywa? Boży Syn! Do swojej włości, do swojego państwa powraca Król! A powrót to tym radośniejszy, że Chrystus Pan zabrał ze sobą również ludzką naturę, w której walczył i zwyciężył. Przyodział się nią na ziemi dla zbawienia świata w tajemnicy Wcielenia. Teraz powraca do nieba, by się pokazać w ciele swoim uwielbionym, aby w tym ciele odebrać od aniołów hołd czci i poddaństwa: „Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca”.

Słusznie Kościół dzień Wniebowstąpienia Pańskiego zalicza do największych uroczystości w roku, do świąt w wielu krajach nakazanych. Kiedyś obchodzono je na równi z Bożym Narodzeniem. Bo też między tymi dwoma tajemnicami jest tak wiele stycznych: tam Bóg zstępuje na ziemię, tu z ziemi powraca do nieba; tam Słowo Wcielone wita nasz padół płaczu, tu ziemię naszą żegna; tam w naturę ludzką się przyobleka, tu ją zabiera ze sobą jako niepodzielną swoją własność; tam pierwsza karta tajemnicy zbawienia, tu zamyka się jej ostatnia karta; tam Bóg-Człowiek dzieło swoje rozpoczyna, tu je triumfalnie kończy.

Przypominają się słowa papieża św. Leona I Wielkiego: „Po błogosławionym zmartwychwstaniu Pana naszego Jezusa Chrystusa, którego wskrzesiła moc Boża dnia trzeciego jako świątynię rozwaloną, dzisiaj najmilsi, upływa dzień czterdziesty, przeznaczony najświętszym wyrokiem dla naszego pouczenia, aby widokiem zmartwychwstałego ciała umocniła się wiara nasza... (Apostołowie), ale owszem napełnieni są radością. Bo zaiste wielka i nieopisana była przyczyna ich szczęścia, kiedy widzieli, jak na oczach tłumu wstępowała natura rodzaju ludzkiego ponad wszystkie stworzenia niebieskie, bijące godnością chóry aniołów, a nawet ponad zastępy archaniołów się wznosząc i dochodząc do granic Bóstwa — bowiem Syn Boży ją sobie poślubił. Dlatego wyniesienie Chrystusa jest równocześnie i naszym także wyniesieniem: co bowiem pochodzi z Głowy, spada i na ciało. Dzisiaj bowiem nie tylko zostaliśmy umocnieni w posiadaniu nieba, lecz wznieśliśmy się wyżej dzięki łasce Chrystusa, niż utraciliśmy przez zazdrość szatana. Jak bowiem zawzięty nieprzyjaciel zrzucił nas z posiadłości niebieskich, tak nas jako braci swoich syn Boży społem po prawicy Ojca umieszcza”.

Więcej na następnej stronie
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7