Niektóre objawienia prywatne wzbudzają ogromne kontrowersje i spory. Na pewno najjaskrawszym przykładem jest Medjugorie. Mimo negatywnego stanowiska miejscowego biskupa wciąż przybywają tam miliony pielgrzymów. Wśród zwolenników kultu Gospy z Medjugorie jest wielu duchownych.
2. Orzeczenie negatywne nie musi czekać, aż seria objawień się skończy. Jeżeli w czasie trwania objawień wystąpią cechy negatywne. Urząd Kościoła jest obowiązany to orzec, by wiernych przestrzec przed błędem i uchronić przed duchową szkodą. Przykładem są objawienia w Garabandal w Hiszpanii (1961-1965 r.), które po orzeczeniu negatywnym ustały. Świeższym przykładem są pisma i działalność Vassuli Ryden, o których orzekła Kongregacja Nauki Wiary 6.X.1995, że te objawienia zawierają błędy doktrynalne i wezwała biskupów, aby należycie pouczyli swoich wiernych oraz nie dopuszczali do szerzenia jej pism, zaś wiernych, by nie uznawali objawień i wypowiedzi Vasuli Ryden za nadprzyrodzone. Przyjęcie takiego orzeczenia najwyższego Urzędu Kościoła obowiązuje wiernych w sumieniu, a tym bardziej kapłanów i biskupów. Okazywanie sprzeciwu i zachęcanie do niego innych jest grzesznym nieposłuszeństwem i budzi zgorszenie u wiernych.
3. Jak było z objawieniami w Medziugoriu? Po pierwszej pozytywnej reakcji Bp Ordynariusz Mostaru Żanić wydał jednak orzeczenie negatywne i do dziś - już na emeryturze - to zdanie podtrzymuje. Również “pierwsza Komisja diecezjalna w 1984 r. stosunkiem głosów 11:5 wypowiedziała się za tym, że w Medżugoriu nie mamy do czynienia ze zjawiskami nadprzyrodzonymi. Ponieważ decyzja była niejednogłośna, powierzono sprawę Komisji Episkopatu’“. Komisja działała od 18 stycznia 1987 r. do 9 kwietnia 1991 r. Jej orzeczenie opublikowane w “Słowie Powszechnym“ 26.V. 1991 r.. i powtórzone (częściowo) w “Słowie“ 23 lutego 1996 r. stwierdza: “Na podstawie dotychczasowych badań nie można stwierdzić, aby wystąpiły nadprzyrodzone zjawiska i objawienia. Jednakże liczne zgromadzenia wiernych z wielu krajów, które przybywają do Medziugoria inspirowane motywami religijnymi i innymi, wymagają uwagi i opieki duszpasterskiej, w pierwszym rzędzie biskupa Mostaru, a wraz z nim i innych biskupów, tak by w Medziugoriu i w związku z nim rozszerzała się zdrowa pobożność do Błogosławionej Dziewicy Maryi, zgodnie z nauką Kościoła. - W związku z tym biskupi Jugosławii zapowiadają, że ogłoszą specjalne pastoralno-liturgiczne wytyczne. Również poprzez swoje komisje biskupi nadal będą śledzić i badać całokształt wydarzeń w Medziugoriu“.
Jest to, jak dotychczas, ostatnie oficjalne orzeczenie w sprawie Medziugoria. Co z niego wynika?:
1) nie jest orzeczeniem pozytywnie stwierdzającym prawdziwość objawień,
2) nie przeczy, że zachodzą zjawiska i objawienia, ale dotychczasowe badania nie dają podstawy do stwierdzenia ich nadprzyrodzonego charakteru,
3) nie zamyka drogi do dalszego badania tych zjawisk. Trwają one do dziś -już 15 lat, rozszerzająca się tam pobożność do Matki Bożej wymaga specjalnej troski i uwagi biskupów, aby była zdrowa, zgodna z nauką Kościoła, więc by nie zeszła na niezdrowe tory.
Czy w takim razie jest błędem wątpić w nadprzyrodzony charakter tych objawień? Co więcej, czy wolno podawać tego co niepewne, jakby to było pewne, czy wolno przekonywać słowem i pismem o nadprzyrodzonym ich charakterze, skoro orzeczenie Komisji tego dotychczas nie stwierdza? Na jakiej więc podstawie prawnej w licznych czasopismach i wydawnictwach głosi się, że w Medziugoriu objawia się Matka Boża? Jest podstawową zasadą moralną, że nie wolno działać, jeśli się ma wątpliwości co do moralnej poprawności jakiegoś czynu. Sprawiedliwość i roztropność nakazuje więc zachować postawę powściągliwą, aż prawda zostanie stwierdzona, by nie narazić dobrej woli wiernych na rozczarowanie i nie osłabić ich zaufania do funkcji nauczycielskiej Kościoła.
Gdyby sprawa była bezspornie pozytywna, orzeczenie władz już byłoby pozytywne. Jeżeli go nie ma, krytyczne badanie i szukanie prawdy nie tylko jest dozwolone, ale uprawnione i wskazane.
I. Sprawa dotyczy nie tylko Medziugoria. Z wielu stron dochodzą, wiadomości o objawieniach przypisywanych Matce Bożej (w latach 1933-1989 naliczono ich 366...), ponadto krwawiące krzyże, płaczące figury (np. Syrakuzy 1953) czy obrazy (w katedrze w Lublinie 1949, koronowany w 1989 r.). Większość z nich nie ma aprobaty kościelnej, niektóre zostały odrzucone jako nieprawdziwe (u nas Oława), inne zaś najpierw zyskały aprobatę i pozwolenie na druk (“Imprimatur“), a po bliższym badaniu aprobatę cofnięto (VassulaRyden, Montechiari we Włoszech). Które więc z tych objawień są wiarygodne, prawdziwe? Czy można im dać wiarę? Akt wiary jest rzeczą indywidualną każdego człowieka i dotyczy sumienia. Wielu więc ludzi zastanawia się i szuka wskazówek i odpowiedzi na nasuwające się pytania i wątpliwości.
II. Dlatego trzeba rozważyć drugą drogę - roztropnego badania zaszłych faktów w oparciu o zasady rozpoznawania duchów podane w Piśmie św. i wiekowym doświadczeniu Kościoła, którymi oczywiście i Władza kościelna się kieruje. Wydaje się więc rzeczą potrzebną i pożyteczną bodaj w krótkości te zasady poznać. Przytaczam je według O. Ad. Tanquerey’a: “Zarys teologii ascetycznej i mistycznej“ (w cytatach skrót: T), następnie A. Poulain: “Łaski modlitwy“ (skrót: P) oraz ks. Józefa Warszawskiego TJ: “Garabandal - objawienie Boże czy mamidło szatańskie“ (skrót: W).
1. Zgodność z dogmatem i nauczaniem Kościoła.
2. Dla rozpoznania jakości działającego ducha winna taka dusza zwrócić baczną uwagę na cały zasięg myśli, sugerowanej przez działającego w niej ducha: początek, środkowy przebieg, finał. Jeśli wszystkie elementy są dobre, jest to znakiem, że działa duch dobry; jeśli zaś w owym ciągu zasugerowanej myśli zarysował się choćby odcień zła, znakiem to będzie oczywistym, że działa na nią duch zła.
3. Jeśli wszystkie oznaki są dobre, osiąga się tylko prawdopodobieństwo, że objawienie jest dobre.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.