Niektóre objawienia prywatne wzbudzają ogromne kontrowersje i spory. Na pewno najjaskrawszym przykładem jest Medjugorie. Mimo negatywnego stanowiska miejscowego biskupa wciąż przybywają tam miliony pielgrzymów. Wśród zwolenników kultu Gospy z Medjugorie jest wielu duchownych.
Ocena Kościoła
Oficjalne stanowisko Kościoła wobec Medjugorie otwiera list ówczesnego biskupa diecezji Mostar (bp Pavao Żanić) z 25 marca 1985 roku do proboszcza w Medjugorie, w którym stwierdza, iż "w Medjugorie nie chodzi o objawienia Matki Bożej". Ocena taka opierała się na rezultatach badań powołanej komisji diecezjalnej, opublikowanych 24 marca 1984 roku.
Ta piętnastoosobowa komisja dała także wówczas wytyczne odnośnie do zachowania się duszpasterzy w sytuacji, w której trwać miało dalsze badanie autentyczności "objawień":
1. Unikać oświadczeń i publikacji niekrytycznych i pochwalnych na temat "objawień",
2. Nie powinno się organizować pielgrzymek do Medjugorie,
3. Nie wyróżniać w jakiś sposób świadków "objawień" i nie pozwalać, by występowali w kościołach, zanim nie ukaże się oficjalne orzeczenie,
4. Powstrzymywać się od udzielania wyjaśnień prasie.
"Problemem Medjugorie" zajmowała się także Komisja Episkopatu Jugosławii (od 18 stycznia 1987 do 10 kwietnia 1991 roku). Ostatecznie ogłosiła ona, że w oparciu o dotychczasowe badania nie można stwierdzić, aby w Medjugorie miały miejsce zjawiska i objawienia pochodzenia nadprzyrodzonego. Zwrócono przy tym uwagę na fakt, że Medjugorie stało się miejscem modlitwy, i przybywający tam z różnych powodów ludzie wymagają opieki duszpasterskiej.
Kolejne stanowisko Kościoła w sprawie Medjugorie wyraziła Kongregacja Nauki Wiary w dniu 23 marca 1996. Stanowi ją odpowiedź na zapytanie w sprawie organizowania pielgrzymek do Medjugorie. Ponieważ rozstrzygnięcia tego typu przynależą do kompetencji miejscowego biskupa lub odpowiedniej Konferencji Episkopatu, więc Kongregacja wpierw przypomniała stanowisko biskupów byłej Jugosławii z 10 marca 1991 roku:
Na podstawie przeprowadzonych dotąd badań nie można stwierdzić, że chodzi o objawienia nadprzyrodzone. Jednak obecność licznych wiernych, którzy z różnych miejsc przybywają do Medjugorie, pod wpływem wiary czy innych racji, wymaga uwagi i troski duszpasterskiej w pierwszym miejscu od biskupa diecezjalnego, ale też wraz z nim, innych biskupów, tak aby w Medjugorie i w związku z Medjugorie było krzewione zdrowe nabożeństwo do NMP, według nauki Kościoła. Biskupi podadzą też w tym celu odpowiednie wytyczne szczegółowe natury liturgiczno-pasterskiej. Jednocześnie przez swoje Komisje będą dalej badać, w ich całości, fakty z Medjugorie.
Po tym przypomnieniu Kongregacja dodała:
Z tego, co tu powiedziano, wynika, że nie należy organizować oficjalnych, tak parafialnych, jak diecezjalnych pielgrzymek do Medjugorie, rozumianego jako miejsce autentycznych objawień maryjnych, bo byłoby to niezgodne z tym, co stwierdzili poprzednio biskupi byłej Jugosławii w oświadczeniu, któreśmy tu zacytowali.
Ostatnie stanowisko Pasterza Kościoła lokalnego, odnośnie do Medjugorie, pochodzi z dnia 2 października 1997 roku. Jest to odpowiedź miejscowego biskupa, którym jest obecnie Radko Perić, na zapytanie redaktora naczelnego "Famille Chrétienne". Po przypomnieniu wcześniejszego orzeczenia Komisji Diecezjalnej Deklaracji Konferencji Episkopatu i wypowiedzi Kongregacji Nauki Wiary pisze on:
Na podstawie poważnych studiów, dotyczących tej sprawy, prowadzonych przez 30 naszych uczonych (3 komisje), w oparciu o moje pięcioletnie doświadczenie biskupie w Diecezji, biorąc pod uwagę gorszące nieposłuszeństwo związane z tą sprawą, kłamstwa pojawiające się od czasu do czasu w ustach "Madonny", niezwykłe powtórzenia "orędzi" od ponad 16 lat, dziwny sposób, w jaki "kierownicy duchowi" tak zwanych "widzących" prowadzą ich przez świat, czyniąc im propagandę, oraz praktykę, że "Madonna" zjawia się na fiat (niech przybędzie!) "widzących" - moje przekonanie i stanowisko nie jest tylko: Non constat de supernaturalitate, lecz: Constat de non supernaturalitate zjawień i objawień w Medjugorie.
Po czym dodaje:
Jestem jednak otwarty na badania, które chciałaby podjąć Stolica Święta jako najwyższa Instancja Kościoła Katolickiego, aby wydać najwyższy i ostateczny osąd sprawy, i to jak najprędzej, ze względu na dobro dusz oraz ze względu na cześć Kościoła i cześć dla Matki Bożej.
Tak więc miejscowy biskup zmienił ocenę z "nie jest pewne, że zjawisko ma charakter nadprzyrodzony" na "jest pewne, że wydarzenie nie ma charakteru nadprzyrodzonego"- jak należałoby rozumieć użyte przez niego sformułowania łacińskie.
Obok wypowiedzi oficjalnych Kościoła znane jest także wiele mówiące "zalecenie" dla pasterzy. Jest to wypowiedź sekretarza Kongregacji Nauki Wiary przy okazji wizyty ad limina polskich biskupów. Zawarta jest w sześciu punktach:
1. Nadal obowiązuje, że nim czego nadprzyrodzonego nie można się w tych objawieniach dopatrywać,
2. Należy informować wiernych, że Medjugorie jest miejscem modlitwy, a nie objawień,
3. Nadal obowiązuje zakaz urządzania oficjalnych pielgrzymek,
4. To, co mówi istota objawiająca się - „Gospa” - zawiera sprzeczności, jest więc niepoważne, podobnie postawa i wypowiedzi "widzących",
5. Aktualny ordynariusz Mostaru zajmuje stanowisko negatywne,
6. Wobec rozpowszechnionej szeroko propagandy i popularnych pielgrzymek sprawa jest poważna i delikatna, i wymaga roztropnego postępowania.
Ocena więc, jaką należałoby przyjąć na zasadzie posłuszeństwa wobec autorytetu Kościoła, brzmi: w Medjugorie można modlić się, tak jak w wielu miejscach, które wierzący odkryli jako sprzyjające modlitwie i nawróceniu. Dotychczasowe badania, odnośnie samych "Objawień w Medjugorie", prowadzą jednak do wniosku, że nie są one autentyczne. Można przypuszczać, że cała złożona sprawa będzie jeszcze badana, a być może nigdy nie doczeka się ostatecznej oceny, co do autentyczności samych objawień i orędzi.
W podsumowaniu stanowiska Kościoła trzeba najpierw zauważyć, że w przypadku wielu wiernych i duchownych bardzo często ma miejsce pomieszanie dwóch różnych spraw: "dobrych owoców" związanych z Medjugorie oraz uznanie objawień za autentyczne. Te pierwsze stanowią jednak tylko jeden z elementów oceny autentyczności objawień prywatnych. Potrzeba jeszcze innych kryteriów, by uznać, że rzeczywiście Matka Boża ukazuje się w Medjugorie i że przekazywane orędzia od Niej pochodzą.
Przeciętny wierny winien iść za oceną osób kompetentnych w tej sprawie i przyjąć postawę posłuszeństwa wobec odpowiednich przełożonych. Tymczasem wydaje się, że pomimo deklarowanej uległości wobec Kościoła tak "widzących", jak i duszpasterzy z Medjugorie, to posłuszeństwo jest największym problemem.