Czerwony krzyż na czarnym habicie, to ich znak rozpoznawczy. Św. Kamil chciał, żeby ten znak nadziei widzieli ci, nad którymi pochylają się zakonnicy. A na pytanie o niego, mogli odpowiedzieć: to krzyż koloru krwi Zbawiciela.
W szpitalu w Tarnowskich Górach kamilianie pełnią posługę duszpasterską i pracują jako pielęgniarze.Kamiliańskie parafie
Parafia św. Jana Chrzciciela i św. Kamila w Tarnowskich Górach to jedna z czterech kamiliańskich parafii w Polsce. Oprócz niej istnieją jeszcze parafie w Zabrzu, Taciszowie i Białej koło Prudnika. Przy tarnogórskiej od 2000 roku działa Ośrodek Duszpasterstwa Chorych Miasta Tarnowskie Góry. 11 lutego, w dniu obchodzonym jako Światowy Dzień Chorego, w tutejszym kościele spotyka się 500-700 chorych i niepełnosprawnych.
- Duszpasterstwo w kamiliańskiej parafii zawsze prowadzone jest pod kątem chorych - mówi o. Wojciech Węglicki, proboszcz tarnogórskiej parafii. - Jest to trudne zadanie, bo ludzi chorych nie mamy w kościele. Trzeba dotrzeć do nich przez zdrowych. Między innymi polega ono również na uwrażliwianiu zdrowych na potrzeby chorych.
Dlatego do Bractwa Matki Bożej Uzdrowienia Chorych, które istnieje tu od 1996 roku, należą i zdrowi, i chorzy. W sumie 750 członków z całej Polski i z zagranicy - Niemiec, Australii, Kanady. Przynależność jest duchowa - członków każdego dnia „obowiązuje” dowolna modlitwa w intencji chorych.
W Domu Pomocy Społecznej Caritas Diecezji Gliwickiej w Wiśniczach prowadzonym przez kamilianów mieszka 80 osób starszych, schorowanych, wymagających opieki. Pokoje jednoosobowe i dwuosobowe segmenty dla małżeństw i rodzin. Jeden z pokoi zajmuje Aleksy z Petersburga. Młody chłopak po niefortunnym skoku do wody. Dziś porusza się na wózku, tutaj przechodzi rahabilitację. W jego pokoju stoi komputer do „rehabilitacji” rąk. W domu w Wiśniczach pracuje czterech kamilianów. Zajmują się opieką duchową, ale kiedy trzeba, służą też pomocą fizyczną.
Więcej na następnej stronie