Nikt nie zdoła do końca wyrazić, jak dalece Bóg jest Inny...
W nas modli się Duch
Jezus obiecuje swoim uczniom Ducha Świętego. Innego Pocieszyciela, który zajmie się nimi tak, jak On się zajmował, który ochroni ich, będzie czuwał nad ich życiem, zapewni im wszystko, czego będą potrzebowali, zawsze będzie u ich boku, zatroszczy się o nich, o ich potrzeby, będzie ich bronił.
Pocieszyciel (Parakletos) będzie tak dalece obecny, że uczniowie nie powinni o nic się troszczyć. On im wszystko przypomni (J 14,26). On będzie w nich, by świadczyć. On wszystko im przekaże, a nie będą to sprawy nowe, lecz wzięte od Chrystusa: „z mojego weźmie i wam objawi” (J 16,14).
Każdemu wiekowi i każdej osobie Duch przekazuje życie Chrystusa, Duch je w każdym urzeczywistnia. Chrystus nigdy nie jest odległy w czasie; toteż nie poznajemy Go „z drugiej ręki” ani przez wysiłek przezwyciężenia czasu, który nas oddziela od dalekiej epoki; poznanie Chrystusa jest nam dane przez Ducha. Dzięki Duchowi słowa Jezusa stają się aktualne, odnoszą się do każdego. Duch nawiązuje bezpośredni kontakt między Chrystusem a człowiekiem wierzącym. Co więcej, Duch powoduje, że Chrystus staje się naszym własnym życiem, toteż możemy powiedzieć: „już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20). Lecz ten, kto przyjmuje życie Chrystusa, nie zostaje pozbawiony własnego „ja”, swojej osobowości. Prowadzeni przez Ducha, nie stajemy się automatami. Przeciwnie. Duch sprawia, „że odwołanie się do Chrystusa i samo życie Chrystusa w nas stają się dla każdego najbardziej osobistym bodźcem. Z nieskończoną dyskrecją wprowadza we mnie Chrystusa, nie wypędzając mojego «ja»: przeciwnie, staję się dzięki temu jeszcze bardziej sobą, jeszcze bardziej wolny”.
Refleksja nad inspiracją Ewangelii może ułatwić zrozumienie tej pracy Ducha w człowieku. Cztery Ewangelie pozwalają poznać Chrystusa. Uważamy je za napisane pod natchnieniem jednego Ducha. Wobec tej odmienności punktów widzenia i odmienności zamierzeń, które przepełniają Ewangelie, Kościół nigdy nie odczuwał skrępowania. Taka różnorodność nie podważa w niczym natchnionego charakteru każdej Ewangelii. Daje ona raczej wyraz prawdzie, że Duch, wyrażając się za pośrednictwem ludzi, nie niszczy ich osobowości.
Więcej na następnej stronie