O „duchowym odlocie”, ściganiu zmieniającego się świata i trudnych relacjach z Agnieszką Fliggą, diecezjalnym koordynatorem Odnowy w Duchu Świętym, rozmawia Łukasz Czechyra.
Łukasz Czechyra: Od 2012 r. trwa ewangelizacja archidiecezji warmińskiej połączona z peregrynacją obrazu Matki Bożej Miłosierdzia. Specjalne zespoły odwiedzają parafie, teraz odbędą się rekolekcje „Młodzi na Maxa!”. Skąd pomysł na ewangelizację młodzieży?
Agnieszka Fligga: W 2012 r. Krajowy Zespół Koordynatorów Odnowy w Duchu Świętym powołał projekt ewangelizacyjny „Młodzi–Młodym”. Chodzi w nim właśnie o ewangelizację młodzieży, wprowadzenie jej w doświadczenie chrztu w Duchu Świętym, a przede wszystkim głoszenie Dobrej Nowiny wszystkim młodym ludziom w kraju. Widzimy taką potrzebę, bo po prostu się starzejemy. Dlatego chcemy zaangażować młodych – bez względu na to, czy przyjdą do Odnowy w Duchu Świętym, czy do innych wspólnot – by każdy z nich odnalazł swoje miejsce w Kościele. Chcemy, żeby młodzież żyła zgodnie z tym, co mówił do niej papież Franciszek: by niosła w świat Ewangelię, by niosła nadzieję i sama w tej nadziei była zakotwiczona.
W jednym ze świadectw po rekolekcjach „Młodzi na Maxa!” Weronika napisała, że doświadczyła trzech bardzo ważnych momentów: przytulenia Pana Jezusa (dosłownie!), oddania Mu życia i wybrania Go na swojego Pana oraz modlitwy w jej intencji o wypełnienie Duchem Świętym. Co jeszcze czeka młodych na tych rekolekcjach?
Te rekolekcje są dla wszystkich, kto chce posmakować niezgłębionej pełni, eksplozji radości i entuzjazmu radości. „Młodzi na Maxa!” to propozycja „duchowego odlotu” dla każdego, kto skończył 15 lat. Rekolekcje są bardzo podobne do tego, co robimy podczas ewangelizacji diecezji – jest to doświadczenie Boga, który jest miłością, doświadczenie uzdrawiającej łaski Jezusa, zaproszenie do uznania Chrystusa za swojego jedynego Pana i Zbawiciela. Do tego taniec, radość, śpiew – na pewno będzie się działo.
Pani jest w Odnowie już od 20 lat. Kiedyś głoszenie Dobrej Nowiny wyglądało inaczej. Skąd wzięła się potrzeba nowej ewangelizacji?
Nowa ewangelizacja polega na tym, że cały czas głosimy tę samą treść, ale szukamy nowych środków dotarcia do młodych ludzi. 20 lat temu nie było internetu, portali społecznościowych, komórek i tabletów. Świat się zmienia bardzo szybko, my musimy za tym nadążać i szukać nowych sposobów. Treść jest ta sama – Ewangelia – ale musi zmienić się sposób podania. Ci sami są także ludzie – nadal potrzebują poczuć się kochani, potrzebują sensu swojego życia, potrzebują Boga. W tej kwestii nic się nie zmieniło, ale w ludziach pojawiło się dużo więcej lęku, nieufności, zamknięcia nie tylko na Boga, ale też na drugiego człowieka. Człowiek nie zmienił się aż tak bardzo, ale świat zewnętrzny ma duży wpływ na to, jak funkcjonujemy w społeczeństwie. Dlatego potrzebujemy nowych sposobów na dotarcie do ludzi, szczególnie młodych.
Trochę paradoksalnie ludzie zamykają się coraz bardziej, mimo że dzięki komputerom i internetowi świat stoi przed nimi otworem. Mogą porozmawiać z każdym, nawet z kimś, kto jest na drugim końcu świata, a jednak...
To zamknięcie wynika z tego, że ze światem komunikujemy się właśnie przez internet, nie ma w tym relacji osobowych. To jest, oczywiście, w pewnym stopniu bezpieczniejsze, bo wejście w relację osobową zakłada, że ktoś może mnie zranić, dotknąć, dowiedzieć się, jaka jestem naprawdę. W domu od komputera w każdym momencie mogę odejść, wyłączyć się, tu nic nie ryzykuję. I wiele przez to tracimy, bo naprawdę warto ryzykować, wchodzić w relację, bo drugi człowiek jest darem Boga dla mnie. Od wielu lat prowadzę rekolekcje ewangelizacyjne dla dorosłych – kiedy przyjeżdżają, w pierwszym momencie mają w sobie dużo lęku, ale przy wyjeździe to już zupełnie inni ludzie. Każdy czegoś szuka i właśnie na rekolekcjach można to znaleźć – Bóg odpowiada na nasze pragnienia i potrzeby w niepowtarzalny sposób. Dlatego jeśli czegoś szukamy – nawet jeśli sami nie wiemy dokładnie czego – to Pan Bóg pozwoli nam to odnaleźć. Ale musimy zaryzykować i zaufać.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.