– Bóg uzdrowił moje ciało, ale chodziło Mu o duszę – uśmiecha się pani Ewa.
Nawrócenie nieustannie trwa. Czasem nam się wydaje, że możemy określić: „było to 10 lat temu”. Ale mówimy wówczas o wydarzeniu, które zapoczątkowało budowanie prawdziwej relacji z Jezusem Chrystusem. Może usłyszeliśmy wtedy słowa modlitwy, które otwarły nasze serca? Dlatego tak ważne jest głoszenie Ewangelii, by słowo żywe mogło dotknąć i przemienić człowieka, a z czasem wydać owoce. Jak jest to ważne, wiedzą dobrze członkowie Wspólnoty Słowa Życia, która od wielu lat istnieje przy parafii pw. św. Wawrzyńca w Gutkowie.
Dotknięcie Boże
Kamienica niewyróżniająca się spośród innych. Niewielki szyld, kilka schodków prowadzących do drzwi. Wydaje się, że to gabinet kosmetyczny podobny do innych. „Dzień dobry” i uśmiech pani Ewy wita każdego, kto przekroczy próg. – Przychodziła tu klientka, która bardzo mnie namawiała, bym modliła się na różańcu. Trwało to parę miesięcy. Przychodziła i opowiadała o cudach, które się zdarzyły w jej życiu, a wszystko za sprawą tej modlitwy i Matki Bożej. Po paru miesiącach zdecydowałam, że będę się modlić, i zaczęłam Nowennę Pompejańską. Ta pani już nigdy więcej do mnie nie przyszła – wspomina pani Ewa.
W taki sposób rozpoczęła się jej droga ku nawróceniu. Mijały lata, kolejne wizyty w Gietrzwałdzie, coraz bliższa relacja z Bogiem. – Nie mam wątpliwości, że Matka Boża przyprowadziła mnie do Jezusa – uśmiecha się pani Ewa. W pewien wieczór sięgnęła po Pismo Święte. Zaczęła czytać i odkrywać prawdę. Kolejne poruszenie serca i pragnienie, że potrzebna jest jej wspólnota, drugi człowiek, wspólna modlitwa. – Chociaż tak naprawdę nie wiedziałam, co to jest wspólnota. To było pragnienie wlane do mojego serca – dodaje.
Pojechała do Gietrzwałdu prosić o radę. Tak trafiła cztery lata temu na kurs Filipa w Gutkowie, później do wspólnoty. – Dotknięcie Boże to indywidualna relacja między mną a Panem Bogiem. Każdy przeżywa to inaczej. Dlatego myślę o ewangelizacji. Dziś to ja opowiadam swoim klientkom o własnym doświadczaniu Boga, mówię świadectwo nawrócenia i działania Boga. Choćby o tym, jak zostałam uzdrowiona podczas sakramentu pokuty. Był to dla mnie znak od Boga, jak wielką wartość mają sakramenty. Bóg uzdrowił moje ciało, ale chodziło Mu o duszę – uśmiecha się pani Ewa. – Zawsze żyłam w lęku, w pędzie, a od momentu, kiedy Bóg przemienił moje serce, żyję inaczej. Zabrał mi lęk, choć problemy codzienne pozostały – mówi. Codziennie modli się za swoje klientki. – Bóg przemienił moje życie i chcę, aby każdy mógł tego doświadczyć – dodaje.
Tu czuję miłość i wsparcie
Spotkania Wspólnoty Słowa Życia odbywają się w Gutkowie we środy. W Łupstychu – w poniedziałki. W piątki po Eucharystii jest adoracja Najświętszego Sakramentu. – Uwielbiamy Boga, później rozważamy słowo Boże metodą lectio divina. Potem jest czas na osobiste spotkanie ze słowem i dzielenie się nim, kto co odkrył, co Bóg powiedział. Przez lata widzę, jak ono jest żywe, jak zmienia ludzi – mówi salezjanin ks. Dariusz Łużyński SDB. – Słowo dotyka ich serc. To widać. Obserwuję, jak ludzie się zmieniają. I to nie chodzi o jakiś szczególny moment nawrócenia, ale proces zbliżania się do Boga. Widzę, jak zmienia się ich mowa, podejście do drugiego człowieka i siebie, mentalność, wrażliwość na słowo Boże, jest to pragnienie bycia z Jezusem na co dzień. Każdy ma swoje głębokie doświadczenie, w każdym dzieje się dużo, rodzi się dziecięca radość. Staram się im towarzyszyć – opowiada ks. Łużyński.
Wspólnota liczy prawie 30 osób. – To, że do niej wstąpiłam, to najlepsza rzecz, jaka przydarzyła mi się w życiu – uważa pani Jola. – Zawsze czułam się osamotniona, chociaż miałam wielu przyjaciół. Już na pierwszym spotkaniu odczułam, że to jest miejsce dla mnie. To daje mi siłę i poczucie bezpieczeństwa. Życie moje i mojej rodziny kompletnie się zmieniło – dodaje. – Kiedy tragicznie zmarł mój mąż, przeżyłam nawrócenie. Potrzebowałam wspólnoty. Duch Święty zadziałał. Jesteśmy zawierzeni Matce Bożej. Tu czuję miłość i wsparcie – mówi pani Joanna.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).