"To jest grupa, która została powołana do życia, żeby oczerniać wizerunek islamu" – takimi słowami podsumował działalność Boko Haram najwyższy autorytet religijny Królestwa Arabii Saudyjskiej, Abdul Aziz ibn Abdullah w wywiadzie (9 maja) dla gazety al-Hayat, informuje Polskie Centrum Studiów Afrykanistycznych.
Zdaniem wielkiego muftiego ugrupowania takie jak Boko Haram "nie są na właściwej drodze, ponieważ islam sprzeciwia się porywaniu, mordowaniu i agresji".
Mufti podkreśla również, że zabronione są "małżeństwa z porwanymi dziewczynami", a o takich właśnie zamiarach wobec porwanych ponad 200 dziewczynek, informował lider islamistycznej sekty, Abubakar Shekau.
Wypowiedź wielkiego muftiego, wychodzi naprzeciw spekulacjom na temat roli Arabii Saudyjskiej w funkcjonowaniu Boko Haram.
Niezależne ośrodki badawcze oraz siły bezpieczeństwa Nigerii, wskazywały bowiem na powiązania tej terrorystycznej organizacji z mającą siedzibę w Arabii Saudyjskiej organizacją Islamic World Society, która jest podejrzewana o finansowanie Boko Haram.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.