Odwoływanie się do nich, niestety, pojawia się także wśród ludzi wierzących.
Wróżby, czary i zabobony rodzą się z przekonania, że Bóg posiada jakąś tajemną wiedzę, którą tai przed człowiekiem, ale którą jednak poprzez określone czynności można posiąść, by samemu kierować swoim losem, by poprawiać Bożą wolę. W tych postawach tli się brak ufności w dobroć Boga, a czasem istnieje przekonanie, że Bóg nie chce dobra człowieka, że wręcz czai się, by dotknąć go jakimś złem - i to trzeba zmienić. I tutaj tkwi istota grzeszności owych postaw.
Wróżby to te zabiegi, które poprzez określone czynności mają wydrzeć ową tajemną wiedzę Boga. Mogą to być karty, kryształowe kule itp. Z kolei czary, a przede wszystkim magia, to zabiegi i czynności, które mają niejako „zmusić” Boga czy jakieś nadprzyrodzone siły, by zmieniły swe zamiary względem człowieka. Zabobony natomiast są przekonaniem, że istnieją jakieś tajemne związki między zdarzeniami i te można zmieniać.
Każda z tych postaw godzi w rozumność zdrowej wiary, która wychodzi z założenia, że dobry Bóg chce szczęścia człowieka, a przede wszystkim jego zbawienia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).