Pewnie każdy choć raz oglądał taki film. Z pozoru skomplikowana historia, w której główny bohater, bohaterka znaleźli się w nietypowej dla siebie sytuacji: nowe zlecenie, utrata pracy, spadek po babci.
Czy jej historia to namacalny dowód na bezpośrednią ingerencję Boga w dzieje ludzkości?