Stawanie wobec społeczności w roli proroków, dokonywanie – jeśli nie cudów – to spektakularnych akcji z pozoru w głębi wiary, a faktycznie tylko na deskach światowego teatru interesów i próżności. Zawsze tak było.
Łucja miała dziesięć lat, Franciszek dziewięć, Hiacynta siedem. 13 maja przestraszeni ujrzeli na wzgórzu „przepiękną Panią”.