Jeśli to papież Franciszek doprowadzi do powrotu lefebrystów do pełnej jedności z Rzymem, będzie można mówić o prawdziwym cudzie… ducha ekumenizmu.
Młodzi ludzie, którzy przyjadą do Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie, będą mogli zobaczyć je od środka. Tajemnica gmachu przy Piłsudskiego 6 tkwi jednak nie w murach, lecz w osobach, które w nich żyją.
Wielu, słysząc papieską katechezę o mającym być otwartymi drzwiami Kościele, dostaje gęsiej skórki, jednoznacznie kojarząc wezwanie z kilkoma nazwiskami i wszelkiej innej maści złem, mogącym rozsadzić i tak mocno już nadwyrężone okopy.
W Egipcie Franciszek nie dokonywał cudów tylko otwierał kolejne drzwi. Oby zechciano z nich skorzystać.
Myślę, że proboszczowie powinni przestać bać się otwierać kościoły dla wiernych. Jeśli ludzie poczują, że kościół jest ich, że mogą w każdej chwili przyjść i w szczególny sposób spotkać Jezusa, sami zadbają o jego bezpieczeństwo.
Jedni sprowadzeni z daleka, drudzy – „odkryci” w sąsiedztwie. Katolicka wspólnota Hallelu Jah przyjęła chrześcijan z Syrii, mieszkańcy Strachocina i okolic nie odwrócili się od Ukraińców w potrzebie.
Byli anglikanie w Anglii i Walii, chcą zachęcić swych dawnych współwyznawców, by poszli w ich ślady i przystąpili do Kościoła katolickiego, a konkretnie do ustanowionego specjalnie dla nich ordynariatu.
Bóg nigdy nikogo nie przekreśla i nie czyni tego również Kościół. Zawsze istnieje też możliwość formalnego powrotu do Kościoła, jeśli ktoś tego szczerze pragnie.
Jako pasterze Kościoła zdajemy sobie sprawę, że przesłanie Roku Miłosierdzia byłoby odbierane jako całkowicie niewiarygodne, gdyby czas ten został medialnie zdominowany przez anty-imigranckie marsze czy też gdyby kojarzył się w widokiem zwłok wyrzuconych przez morze pod symboliczną Bramą Europy.
Ks. Tomasz Hęś, proboszcz parafii pw. św. Urszuli w Gwizdanowie, mówi o niewielu ewangelikach w ewangelickiej świątyni, wielu prawosławnych na Mszach św. i wyznawcach Kościoła wschodniego otwierających drzwi proboszczowi „po kolędzie”.
Ta postać nie pasuje do łzawych, cukierkowych żywotów świętych.