IPN zaprezentował częściowe ustalenia śledztwa ws. śmierci ks. Franciszka Blachnickiego.
Ekshumacja ks. Franciszka Blachnickiego ma dać odpowiedź, czy został otruty - wyjaśnił w Radiu eM Andrzej Pozorski, z-ca prokuratora generalnego, Dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN.
Wiele wskazuje na to, że śmierć kapłana miała zahamować szeroką akcję ewangelizacji Europy Wschodniej, prowadzoną przez Marianum i Chrześcijańską Służbę Wyzwolenia Narodów.
W sprawie ks. Franciszka Blachnickiego czekamy ze spokojem na wyniki śledztwa IPN - powiedział w Radiu eM bp Adam Wodarczyk. Jak wyjaśnił, jeśli potwierdzi ono, że sługa Boży został otruty, to może być skierowany wniosek do Stolicy Apostolskiej o uznanie go za męczennika.
Nie ma dowodów, że ks. Franciszek Blachnicki został otruty, ale z pewnością zmarł wkrótce po tym, jak dowiedział się, że jego współpracownikami w Carlsbergu była dwójka agentów bezpieki.
Sytuacje ekstremalne w jego życiu były na porządku dziennym. Ludzie wokół niego załamywali ręce, a on ze spokojem powtarzał "Pan Bóg potrzebie zaradzi". Minęło 37 lat od śmierci ks. Franciszka Blachnickiego.
Gdy biskup chciał udzielić mu święceń kapłańskich, Efrem, nie wiedząc, jak oprzeć się naleganiom mistrza, udał, że popada w szaleństwo.