Wiele wskazuje na to, że śmierć kapłana miała zahamować szeroką akcję ewangelizacji Europy Wschodniej, prowadzoną przez Marianum i Chrześcijańską Służbę Wyzwolenia Narodów.
Z komunikatu IPN wynika, że śmierć ks. Franciszka Blachnickiego 27 lutego 1987 r. nastąpiła na skutek zabójstwa przez podanie ofierze śmiertelnych substancji toksycznych. Wykazały to czynności procesowe przeprowadzone w Polsce oraz na terenie Niemiec, Austrii i Węgier przez prokuratora Michała Skwarę, naczelnika Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach. W 2020 r. podjął on śledztwo, rozpoczęte na mój wniosek w 2005 r. i umorzone w 2006 r. z uwagi na brak przesłanek dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa. Fakt otrucia pozwoliły ustalić badania z zakresu antropologii, genetyki, toksykologii, medycyny sądowej i analityki medycznej, a także kwerenda nowych dokumentów oraz przesłuchania świadków, w pierwszym postępowaniu niepowołanych. Najważniejsze ustalenia poczynili biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. Jana Sehna w Krakowie, Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie i Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Komunikat IPN nie przynosi jednak szczegółów na temat okoliczności, w jakich miałoby dojść do tej zbrodni, spróbujmy więc zrekonstruować najważniejsze fakty w tej sprawie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.