Aktywnie w wybory przyszłego patriarchy miesza się Rosja.
W miarę zbliżania się dnia wyboru nowego patriarchy Bułgarskiego Kościoła Prawosławnego (BKP) – 30 czerwca – Rosja, a zwłaszcza Patriarchat Moskiewski, wzmagają swe zabiegi, aby na czele BKP stanął hierarcha prorosyjski i antyukraiński. Zdaniem wielu analityków bułgarskich, działania te stanowią część trwających od dawna wysiłków Kremla na rzecz destabilizacji sytuacji na Bałkanach i skłócenia mieszkających tam narodów, zwłaszcza w kontekście ich dążeń euro-atlantyckich.
Komentatorka Andreja Bogdanovski z portalu Balkan Insight (zajmującego się informowaniem i komentowaniem wydarzeń w tym regionie Europy) zauważyła, iż rozpoczęty wkrótce po śmierci patriarchy Neofita 13 marca proces wyboru jego następcy przebiega nierównomiernie. Trwają zakulisowe spory geopolityczne głównie na tle wypowiedzi niektórych biskupów w sprawie poprawy stosunków z Prawosławnym Kościołem Ukrainy (PKU), co budzi zaciekły sprzeciw Moskwy. Problem ukraiński był i jest jednym z najważniejszych w toku trwającej od kilku tygodni kampanii wyborczej – najpierw 9 czerwca do Parlamentu Europejskiego i krajowych parlamentarnych, a teraz w Kościele.
19 maja pięciu biskupów bułgarskich (w tym trzech metropolitów, a więc zwierzchników diecezji) sprawowało liturgię w Stambule z patriarchą konstantynopolskim Bartłomiejem i kilkoma innymi hierarchami tego Patriarchatu oraz z biskupami PKU. Wywołało to oburzenie Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP), który oskarżył ich o współudział w rozłamie kościelnym i zerwał z nimi łączność eucharystyczną (ale nie z całym BKP). Również w samym Patriarchacie Bułgarskim krok ten spotkał się z niejednoznacznym przyjęciem, a część biskupów zarzuciła swoim kolegom, że udali się do Stambułu bez wiedzy i zgody Świętego Synodu BKP, koncelebrując liturgię z członkami PKU przed oficjalnym uznaniem tego Kościoła przez Sofię. Wyrazicielem tych poglądów był m.in. metropolita Łoweczu Gabriel – obecnie jeden z trzech kandydatów na urząd nowego patriarchy.
Gdy zwierzchnik PKU metropolita Epifaniusz przybył do Sofii w marcu br. na pogrzeb zmarłego 13. tegoż miesiąca patriarchy Neofita, który wcześniej ostro potępił rosyjską agresję przeciw Ukrainie, również wywołało to różne reakcje w bułgarskim episkopacie. Pojawiły się pytania, kto go zaprosił na te uroczystości, a sam Epifaniusz powiedział ogólnie, że otrzymał takie zaproszenie, nie podając jednak, od kogo. Znamienne, że najostrzej zareagowała na to ambasador Rosji w Bułgarii Eleonora Mitrofanowa, twierdząc, iż była to „prowokacja”, o którą tradycyjnie dla strony rosyjskiej oskarżyła patriarchę Bartłomieja. Zdaniem komentatorów bułgarskich dla Moskwy była to kolejna okazja do wmieszania się w wewnętrzne sprawy suwerennego państwa i nasilenia polaryzacji w miejscowym społeczeństwie.
Bogdanovski przypomniała, że w 2018 BKP powołał komisję kościelną do zbadania zagadnienia autokefalii ukraińskiej, ale do dzisiaj nic nie wiadomo, czy zakończyła ona swoje prace i jakie ewentualnie podjęła postanowienia. Powołując się na pogląd bułgarskiego teologa Iwana Dimitrowa, wskazała, że skoro BKP nie uznał dotychczas PKU, to udział biskupów bułgarskich we wspólnej liturgii z hierarchami ukraińskim „wyglądał na przekroczenie przez nich ich uprawnień”. A z kolei uznanie PKU oznaczałoby zerwanie wielowiekowych więzi z Ukraińskim Kościołem Prawosławnym (UKP), co byłoby złamaniem kanonów, gdyż Synod BKP na to nie zezwolił. Zdaniem Dimitrowa działania te [koncelebra w Stambule - KAI] „pookazują dążenia do władzy niektórych metropolitów”.
Metropolita Łukasz z UKP w liście z 4 czerwca poprosił swych bułgarskich kolegów, aby nie uznawali autokefalii PKU, ostrzegając jednocześnie, iż może to doprowadzić światowe prawosławie do rozłamu jeszcze większego niż ten w 1054, gdy oddzieliły się od siebie Rzym i Konstantynopol.
Bułgarski dziennikarz i historyk Goran Błagojew wskazał, iż RKP wyraźnie interesuje się zbliżającymi się wyborami patriarchy, zabiegając o to, aby został nim hierarcha bliski Rosji i broniący jej interesów w Bułgarii i na Bałkanach. Przypomniał, że poprzedni zwierzchnicy bułgarskiego prawosławia: Neofit, a zwłaszcza Maksym (wybrany jeszcze w czasach komunistycznych, w 1971) bardzo liczyli się ze stanowiskiem Kościoła rosyjskiego, szczególnie w sprawach ukraińskich. Jednym z najbardziej prorosyjskich biskupów w łonie BKP jest wspomniany metropolita Gabriel z Łoweczu, który nie potępił agresji Moskwy w 2022 i w tymże roku koncelebrował liturgię z metropolitą Antonim, stojącym na czele Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego.
Jednocześnie należy pamiętać, że w ub.r. władze bułgarskie wydaliły z Sofii archimandrytę Wassiana (Zmiejewa) – przełożonego rosyjskiego „podworja” [rodzaj przedstawicielstwa jednego Kościoła na terenie innego - KAI] w stolicy i dwóch innych członków tej placówki, pod zarzutem „zagrażania bezpieczeństwu kraju”.
Ciekawą postacią wśród episkopatu BKP jest metropolita płowdiwski Mikołaj – jeden z uczestników majowej koncelebry w Stambule. Kształcił się w Moskwie i jeszcze do niedawna był zwolennikiem patriarchy Cyryla a krytykiem działań Bartłomieja, a także gorącym przeciwnikiem ekumenizmu i m.in. papieża Franciszka, którego nazywał „heretykiem”. Ostatnio jednak zmienił nastawienie i do Konstantynopola, i do papiestwa i ekumenizmu a 25 kwietnia odwiedził Watykan, gdzie spotkał się m.in. z prefektem Dykasterii Popierania Jedności Chrześcijan kard. Kurtem Kochem.
Analityczka zwróciła uwagę, że Mikołaj zapowiedział wprawdzie, że nie będzie patriarchą, ale nie powiedział, że nie będzie kandydował. Jego imię nie pojawiło się co prawda na liście trzech kandydatów, z których Patriarszy Kościelny Sobór Wyborczy wyłoni 30 bm. nowego zwierzchnika BKP, ale nie można wykluczyć, że w ostatniej chwili coś się nie zmieni.
Święty Synod BKP ogłosił 26 bm. szczegółowy program wyborów. Po rejestracji delegatów i zaproszonych gości 29 czerwca i jutrzni rankiem następnego dnia właściwe głosowanie rozpocznie się o godz. 9.15 i potrwa do południa. Ogłoszenie wyników jest spodziewane około 14.30, po czym wszyscy uczestnicy tego wydarzenia przejdą procesjonalnie z siedziby Świętego Synodu do katedry patriarszej św. Aleksandra Newskiego i tam w godzinach 15-17.45 odbędzie się intronizacja, czyli uroczyste objęcie urzędu przez nowego patriarchę. W ceremonii wezmą udział zwierzchnicy i przedstawiciele Kościołów lokalnych, politycy, działacze społeczni i inni zaproszeni goście.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).