Mea culpa rosyjskiego prawosławia

Część odpowiedzialności za rosyjskie rewolucje 1917 r. spoczywa na Rosyjskim Kościele Prawosławnym. Przyznał to szef Wydziału Patriarchatu Moskiewskiego ds. Kontaktów Kościoła ze Społeczeństwem i Mediami Władimir Legojda.

Reklama

Częściowe "mea culpa" rosyjskiego prawosławia za wybuch rewolucji lutowej i październikowej 1917 roku wyrażone przez oficjalnego przedstawiciela patriarchatu moskiewskiego Władimira Legojdę potwierdza fakt, że zależność tego Kościoła od państwa była ogromna. Władimir Legojda wskazał na brak związków z Kościołem głównych aktorów tamtych wydarzeń-marynarzy i żołnierzy. Za ich jak się wyraził "odkościelnienie" obarczył winą ówczesne duchowieństwo. Przypomniał czasy historyczne, kiedy to już za panowania Piotra I planowo dokonano zbiurokratyzowania Kościoła i odsunięcia Patriarchatu od pływu na sprawy Kościelne. Wprowadzono stanowisko "ober prokuratora-nadzorcy" Świętego Synodu. Nastąpiło zerwanie z tradycją ukoronowane zniesieniem obowiązkowej spowiedzi dla żołnierzy w 1916 roku. Do spowiedzi przystępowało wówczas 10 % armii. W podsumowaniu swojej wypowiedzi Władimir Legojda podkreślił wagę chrześcijaństwa jako dążenia do spotkania z Chrystusem i jeżeli kapłan sam nie żyje tym codziennym dążeniem i nie naucza tego innych, to następują wydarzenia takie jak w 1917 roku.

Można wyrazić nadzieję, że przyznanie częściowej odpowiedzialności Kościoła Prawosławnego w Rosji za wybuch rewolucji oraz ich następstw uchroni obecne rosyjskie prawosławie od upaństwowienia Kościoła i całkowitego jego uzależnienia od władzy świeckiej, czyli współczesnego cezaropapizmu.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7