Myje nam twarz, podaje rękę
- Z siostrą Faustyną jestem zaprzyjaźniona od młodości. Kiedy zaczęłam czytać jej „Dzienniczek”, byłam w szoku. Od początku czułam, że doskonale mnie rozumie. Wierzę, że dzięki niej dostałam cudownego męża - mówi Jolanta Świderek.