Budzą nadzieję dla tych, którzy żyją w nędzy i rozpaczy. Odbył się finał Szlachetnej Paczki.
Już jako siedmiolatek widział nędzę świata i tęsknił za Bogiem. Kiedy miał lat 9, ślubował dozgonną czystość.
Stały Obserwator Stolicy Apostolskiej przy ONZ wziął udział w debacie na temat działań tej instytucji na rzecz umacniania pokoju. Jej temat brzmiał: „Rola kobiet w utrzymywaniu pokoju”. W swoim wystąpieniu abp Bernardito Auza podkreślił ogromny wkład kobiet zarówno w misje pokojowe, jak i w „odbudowywanie zaufania” pozwalającego osiągnąć trwałe pojednanie.
Mieszkańców Włoch dotyka dziś nędza materialna, moralna i duchowa – przypomniał przewodniczący episkopatu tego kraju.
Tutaj wybór Chrystusa oznacza nędzę i prześladowania. Być chrześcijaninem w Iraku znaczy być gotowym, by stracić wszystko.
Wyczekiwaniu na przybycie Franciszka i słowa umocnienia towarzyszy wielka radość.
Te dzieci, ci młodzi biegli za Franciszkiem dlatego, że on potrafił się zatrzymać. Pośrodku biedy, kurzu i nędzy.
Nawiązał też do postaci papieża Celestyna V, który przed kilkuset laty zrezygnował z pełnienia tej funkcji.
Jest tak wiele wojen i nędzy, o których się nie mówi. Tak wiele miejsc, w których brakuje nawet nadziei.
„Przemoc niesie tylko śmierć, zniszczenie i nędzę”. Przypomniał o tym kard. Crescenzio Sepe podczas wczorajszego marszu pokoju ulicami Neapolu.
Historia pachnąca miłością. Ale dopiero na końcu. W Cascia siostry zatykały nosy.