Nawiązał też do postaci papieża Celestyna V, który przed kilkuset laty zrezygnował z pełnienia tej funkcji.
„W nim podziwiamy Kościół wolny od logiki światowej i w pełni świadczący o imieniu Boga, którym jest miłosierdzie” – powiedział Papież Franciszek nawiązując do postaci Papieża Celestyna V, którego relikwie są przechowywane w Bazylice Wniebowzięcia NMP w L’Aquila. Nazwał go człowiekiem „na tak”, który podjął drogę pokory, przez co okazał się prawdziwym zwycięzcą, chociaż może w oczach świata i współczesnych był przegrany.
Franciszek zwrócił uwagę, że dzisiejsze Słowo Boże zaprasza nas do bycia pokornymi i cichymi. Pokora jest wyrazem zdrowego realizmu, który pozwala na dostrzeganie swoich możliwości, ale także słabości. Pokora otwiera nas na Boga, Tego, który może wszystko, i który może dać nam to, czego sami nie możemy zdobyć. Ojciec Święty zaznaczył, że Celestyn V był odważnym świadkiem Ewangelii, ponieważ żadna logika władzy nie mogła go uwięzić ani nim kierować. Wszedł w samo serce Ewangelii, którym jest miłosierdzie wyrażające się w miłowaniu nas w naszej nędzy.
Papież – doświadczenie nędzy pozwala odkryć miłosierdzie
„L'Aquila, od wieków, przechowuje żywy dar, który pozostawił jej sam papież Celestyn V. Jest to przywilej przypominania wszystkim, że z miłosierdziem i tylko z nim, życie każdego mężczyzny i kobiety może być przeżywane z radością. Miłosierdzie to doświadczenie poczucia bycia przyjętym, odnowionym, wzmocnionym, uzdrowionym, zachęconym. Być pojednanym to doświadczyć tu i teraz tego, co najbardziej zbliża się do zmartwychwstania – podkreślił Papież. – Przebaczenie to przejście od śmierci do życia, od doświadczenia udręki i winy do doświadczenia wolności i radości. Niech ta świątynia będzie zawsze miejscem, gdzie możemy się pojednać i doświadczyć tej Łaski, która stawia nas na nogi i daje kolejną szansę.“
Ojciec Święty przypomniał następnie o tragicznym trzęsieniu ziemi sprzed 13 lat, w którym zginęło 309 osób, a wielu zostało rannych. Ci, którzy doznali cierpień powinni cenić swoje cierpienie i zrozumieć, że w ciemności, w której się znaleźli, otrzymali także dar zrozumienia bólu innych. Dar miłosierdzia cenią ci, którzy wiedzą, co to znaczy stracić wszystko, widzą, jak rozpada się to, co zbudowali, poczują łzy z powodu braku tych, których kochali. Franciszek zwrócił uwagę, że można doświadczyć „trzęsienia duszy”, które skonfrontuje nas z własną kruchością, ograniczeniami i nędzą. W tych doświadczeniach można nauczyć się prawdziwej pokory i łagodności.
Miarą człowieka nie jest miejsce, które zajmuje na drabinie społecznej tego świata. Jest nią wolność, do której jest zdolny i którą w pełni objawia, gdy zajmuje ostatnie miejsce lub wybiera miejsce zarezerwowane dla niego na krzyżu. Chrześcijanin wie, że jego życie nie jest karierą na wzór światowy, ale „karierą” na wzór Chrystusa, który powiedział, że przyszedł, aby służyć, a nie po to, by jemu służono.
Papież – niech L’Aquila będzie stolicą przebaczenia
„Dopóki nie zrozumiemy, że rewolucja Ewangelii polega na tego rodzaju wolności, będziemy nadal świadkami wojen, przemocy i niesprawiedliwości, które są niczym innym jak zewnętrznym objawem braku wewnętrznej wolności. Gdzie nie ma wewnętrznej wolności, tam egoizm, indywidualizm, interesowność i ucisk, wszystkie te nędze przejmują kontrolę. Bracia i siostry, niech L'Aquila będzie rzeczywiście stolicą przebaczenia, pokoju i pojednania! – podkreślił Papież. – Niech będzie w stanie ofiarować wszystkim tę przemianę, którą Maryja wyśpiewuje w Magnificat: «Potężnych strącił z ich tronów, a wywyższył pokornych » (Łk 1, 52); tę, którą Jezus przypomniał nam w dzisiejszej Ewangelii: «Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony» (Łk 14, 11). I właśnie Maryi, którą czcicie tytułem Zbawienia ludu L'Aquili, chcemy powierzyć postanowienie życia według Ewangelii. Niech jej matczyne wstawiennictwo uzyska przebaczenie i pokój dla całego świata. Świadomość swojej nędzy jest pięknem miłosierdzia.“
Choć ukraińska młodzież częściej uczestniczy w pogrzebach niż weselach swoich rówieśników...
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).