Plaster

Takie niby nic, a może bardzo się przydać.

Z cyklu Rozmyślania w drodze

Nosić całą apteczkę? Można. Tylko jeśli przydarzy się coś naprawdę złego, środki z apteczki nie pomogą. Zaś jeśli dokucza tylko drobiazg, można się bez nich obejść. Ale plaster… Tak, to ważna rzecz. Właściwie ani nie waży, ani nie zajmuje miejsca. W razie czego jednak nie tylko pozwala opatrzyć skaleczenia czy nawet większe rany. Pomoże przede wszystkim, gdy na stopie pojawi się pęcherz. Nawet jeśli zdąży już pęknąć i trochę zedrzeć, często właśnie plaster wystarcza, by problem się nie pogłębiał. I można iść dalej. Za dzień, dwa, najdalej trzy, już się o sprawie nie pamięta...

Różne bywają rany ludzki serc. Czasem wymagają pomocy specjalisty, a czasem pozostaje tylko liczyć na Boga, bo żaden człowiek już nie pomoże. Ale bywają też rany drobne. Jak te skaleczenia, jak otarcia. Mogę pomoc im zagoić się plastrem dobrego słowa, życzliwości, uśmiechu. Takie niby nic…

Modlitwa

Pomóż mi, Panie, być człowiekiem, który nie rozdrapuje cudzych ran, ale potrafi położyć na nich plaster miłosierdzia. I opatrz te moje rany, z którymi sam nie daję sobie rady. Bo dobrze opatrzone, wcześniej czy później się zagoją.

 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 1 2 3 4 5 6