Życie nie miałoby sensu, gdyby nie miało celu. Robić coś świadomie bez żadnego celu byłoby rodzajem szaleństwa. Jest nam potrzebne, aby wszystko, co robimy, było skierowane na jakiś cel, lecz bezpośrednie praktyczne cele, które rządzą naszym codziennym życiem, nie są odpowiednie, aby nadać sens życiu jako całości.
To dlatego ludzie podejmują tak wiele przedsięwzięć i doznają rozczarowania, ponieważ nie mogą dać im spełnienia, jakiego poszukują. Pewien bogaty człowiek wydawał pieniądze próbując na różne sposoby osiągnąć satysfakcję, włączając nabycie drogiego jachtu i samolotu. Każda nowa rzecz wzbudzała na krótko jego entuzjazm, a potem czuł się nią zmęczony. O samolocie, który sam pilotował, mówił: „Nie ma w tym nic szczególnego! Wsiadam do samolotu, latam dokoła, potem znowu ląduję, wysiadam z samolotu. Nie ma w tym niczego specjalnego!”
Cele krótkoterminowe mogą nas satysfakcjonować przez pewien czas, jednak potem nam nie wystarczają i szukamy czegoś więcej. Inne cele są długoterminowe i mogą nas absorbować przez wiele lat, jednak w końcu one również nas nie zadowalają. Ambicja, aby zrobić karierę w biznesie albo zdobyć sławę w inny możliwy sposób, jako pisarz, polityk, piosenkarz pop, lub na wiele innych sposobów, wszystko to może człowieka podtrzymywać przez dość długi czas, lecz jeśli nie towarzyszy temu głębsze duchowe spełnienie, nie przyniesie mu szczęścia.
Prawda jest po prostu taka, że celu życia nie można znaleźć na ziemi. Istnieje on poza grobem, w życiu, które zaczyna się, gdy życie na ziemi się kończy. Intelektualne dociekania, badania naukowe nie mogą odkryć nam tego celu. Możemy do niego dotrzeć tylko przez wiarę.
Wiara jest słowem, które dla wielu uszu nie brzmi dobrze. Sugeruje ono, że próbujemy siebie przekonać do czegoś, czego nie jesteśmy naprawdę pewni, jak wtedy, gdy mówimy: „Sądzę, że pan Kowalski zginął w wypadku, ale nie jestem tego całkiem pewny”. Wiara oznacza uwierzenie w to, co ktoś nam mówi, ponieważ wiemy, że jest on całkowicie wiarygodny i wie, o czym mówi. Wiara w Boga znaczy, że wierzymy w to, co Bóg nam mówi, tylko musimy być pewni, że to naprawdę Bóg jest Tym, który do nas przemawia.
Jest faktem historycznym, że około dwóch tysięcy lat temu żył na ziemi człowiek nazywany Jezusem Chrystusem, który przez swój sposób życia, swoje wzniosłe nauczanie i zdumiewające cuda, jakie czynił, dał jasno do zrozumienia, że został posłany przez Boga, i że naprawdę był samym Bogiem w ludzkiej postaci. Jezus Chrystus przekształcił grupę ludzi w organizację nazwaną Jego Kościołem i kazał mu kontynuować swoje nauczanie do końca czasów, i powiedział, że będzie z nim, tak że wrogie siły nigdy go nie przemogą.
Chociaż to wszystko zostało dowiedzione historycznie, nie wystarcza, aby przekonać ludzki rozum. Potrzeba czegoś jeszcze, a mianowicie Bożego światła danego duszy, które całkowicie upewni ją o prawdziwości tej nauki. Nazywamy to łaską wiary. My, katolicy, wierzymy, że całkowite nauczanie Chrystusa żyje w naszym Kościele, i że inne chrześcijańskie wyznania posiadają je w różnym stopniu, niektóre mają je prawie w całości, inne znacznie mniej. Wierzymy, że łaska wiary jest dana również tym, którzy nie wierzą w Chrystusa, pod warunkiem, że unikają zła, a czynią dobro. W zasadzie wiara oznacza, że ktoś poświęca życie Bogu w ofiarnej służbie. Wiemy z Biblii, że Bóg pragnie aby cała ludzkość została zbawiona, a także, że bez wiary nie można podobać się Bogu. Dlatego Bóg musi proponować łaskę wiary każdemu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).