Podczas trwającego Kongresu Eucharystycznego wśród licznych wydarzeń modlitewnych i kulturalnych znalazł się czas na świadectwa o mocy Eucharystii. Jednym z nich podzieliła się była protestancka misjonarka. Adoracja Jezusa w Eucharystii zmieniła moje życie – powiedziała Barbara Heil.
W godzinnym przemówieniu przedstawiła historię swojego życia, w którym doświadczyła nawrócenia, najpierw na protestantyzm, następnie na katolicyzm. Doświadczenie adoracji Eucharystii przywiodło ją na ścieżkę, która ostatecznie pozwoliła jej dostąpić pełnej komunii z Kościołem Katolickim.
Po latach pracy jako misjonarka protestancka spotkała katolików, których postawa i życie odmieniły jej dotychczasowe przekonania. Zainspirowały ją także pisma św. Teresy z Avila. Ostatecznie, zaproszona została przez znajomego księdza na konferencję w Filadelfii, której część modlitewna odbywała się w kościele. Tam postanowiła obejrzeć liturgię, o której wcześniej czytała. Mówi Barbara Heil.
„Ostatniego dnia konferencji odbywała się procesja z Najświętszym Sakramentem. Pomyślałam, że to brzmi bardzo „katolicko”, niebezpiecznie „katolicko”. Postanowiłam stać z tyłu i z zamkniętymi oczami się modlić oraz wielbić Boga, „po swojemu”. W pewnym momencie poczułam olbrzymie poruszenie emocjonalne; choć nadal wznosiłam ręce do Boga, nosi ugięły się pode mną, zaczęłam płakać. Gdy otworzyłam oczy, zobaczyłam naprzeciw siebie księdza trzymającego monstrancję z Najświętszym Sakramentem. Wtedy nie miałam pojęcia, czym była monstrancja ani procesja eucharystyczna. Nie miało to jednak znaczenia, bo po prostu wiedziałam, że w tym momencie stoi przede mną sam Jezus Chrystus.“
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.