Opowiada się za takim podejściem do nauki i wiary, które „nie jest naznaczone przez ideologiczne uprzedzenia”
„Zachwycony nauką, zakochany w Bogu” to tytuł książki włoskiego księdza Giuseppe Rigosi, który wykłada i pracuje w Wiedniu a jej tytuł może również odnosić się również do kard. Christopha Schönborna, który jest zagorzałym miłośnikiem astronomii. W związku z tym dobrze się stało, że arcybiskup Wiednia napisał obszerną przedmowę do tej niedawno opublikowanej „małej prezentacji najbardziej znanych `quaestiones disputatae` [dyskutowanych kwestii] w dziedzinie nauki i wiary”. Podziela on w niej przekonanie autora, że „nic co jest prawdziwie naukowe nie może odsunąć od Boga, od prawdy”. Kard. Schönborn skrytykował także „dogmat” z czasów Oświecenia, że istnieje nie dające się pogodzić przeciwieństwo między rozumem a wiarą.
Osobowość ks. Giuseppe Rigosiego, z wykształcenia inżyniera, a później kapłana, jest przykładem zgodności między naukami przyrodniczymi a żywą religijnością. Rektor Diecezjalnego Kolegium Misji Redemptoris Mater w Wiedniu i wykładowca w „Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Benedykta XVI. Heiligenkreuz” napisał książkę o ewolucjonizmie i kreacjonizmie, o bozonie Higgsa – “Boskiej cząstce”, kosmologii i „sprawie Galileusza”. Zdaniem kardynała ks. Rigosi napisał w „pełnym miłości uznaniu” dla Kościoła i jego historii, „stronniczą książkę”, ale tylko wtedy będzie ona rozumiana, gdy osiągnięcia naukowe i Boże objawienie będą uznawane za nie do pogodzenia, jak to czyni wielu współczesnych od Oświecenia do dnia dzisiejszego.
Kard. Schönborn opowiada się za takim podejściem do nauki i wiary, które „nie jest naznaczone przez ideologiczne uprzedzenia”. Kiedy autor książki stwierdza, że wyobraźnia i oryginalność są niezbędnymi składnikami rozwoju nauki, to według kard. Schönborna, istotną jej siłą napędową jest także emocjonalność. “Historia pokazała, że miłość do Kościoła może również pod to podpadać. W nauce jak i w wierze obowiązuje: ani jednej, ani drugiej dziedziny nie można zrozumieć bez miłości, jedna i druga jest świadkiem o wiele głębszego pochodzenia wszystkich rzeczy, którą jest miłość” – napisał arcybiskup Wiednia.
Kard. Schönborn napisał, że książka ks. Rigosiego zasługuje na „miejsce w plecakach licealistów i studentów”.
Ks. Giuseppe Rigosi, który od 1995 roku jest odpowiedzialnym za kształcenie księży w Diecezjalnym Kolegium Misji Redemptoris Mater w Wiedniu i wybitnym historykiem Kościoła, stwierdza w swojej książce, że Kościół nie sprzeciwiał się badaniom naukowym, wręcz przeciwnie, był jednym z ich najważniejszych protektorów. Twierdzi również, że nauka i wiara mają różne podejścia do rzeczywistości i powinny rozpoznać swoje ograniczenia. “Błędem jest na przykład oczekiwanie, że teorie naukowe udowodnią istnienie lub nieistnienie Boga. Nauka nigdy nie będzie w stanie odpowiedzieć na niektóre pytania” – stwierdza duchowny.
„Uznanie granic własnej wiedzy jest aktem naukowej poprawności” – napisał ks. Rigosi. Zacytował laureata Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki Leona Ledermanna, który stwierdził, że wiedza o pochodzeniu Wszechświata dotyczy bardzo krótkiego czasu po Wielkim Wybuchu i dlatego ostrzega swoich czytelników: „Cokolwiek przeczytacie lub usłyszycie o narodzinach wszechświata – jest wymyślone. Znajdujemy się w królestwie filozofii. Tylko Bóg wie, co się wydarzyło na pierwotnym początku (i jak dotąd On [sic!] nic nie zdradził). “
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.