Niema manifestacja obrońców życia odbyła się w środę w centrum Poznania, w miejscu codziennych protestów przeciwników wyroku TK. Uczestników akcji pilnowali policjanci; nie doszło do incydentów.
Akcja "Domino życia" była inicjatywą poznańskich środowisk obrońców życia. Biorące w niej udział osoby przez godzinę stały w milczeniu; wielu uczestników trzymało różańce oraz hasła promujące ochronę życia od poczęcia.
Spotkanie zorganizowano na pl. Wolności. Od ubiegłego tygodnia w tym miejscu organizowane są zgromadzenia przeciwników zaostrzania prawa aborcyjnego. "Domino życia" zakończyło się przed rozpoczęciem manifestacji przeciwników wyroku TK.
Koordynator akcji Dariusz Hybel powiedział PAP, że choć w trakcie trwania przedsięwzięcia do zgromadzonych podchodziło wiele osób o przeciwnych poglądach, dzięki policjantom nie doszło do żadnych incydentów.
"Spotykaliśmy się z wulgarnymi okrzykami, podchodziły osoby z proaborcyjnymi plakatami, ale na tym, dzięki policji, się kończyło. Cała akcja była dla mnie przejmującym doświadczeniem; spotkała się grupa ludzi, którzy w milczeniu dali świadectwo; opowiedzieli się za życiem, za wartościami, za Polską" – powiedział.
Hybel przyznał, że podobne spotkania mają być organizowane w kolejnych dniach.
Jak wyjaśnili organizatorzy akcji, była ona "świadectwem pokojowej obecności".
"Jak kostki domina, które są złączone, stoimy na ulicy i dochodzimy jeden do drugiego, tworząc mur obrońców życia i Polski. Stoimy pokojowo z własnym przesłaniem pro-life. Jesteśmy w jedności. Właśnie na ulicach. To także nasze ulice. Tu wobec innych dajemy świadectwo. Robimy to z szacunku dla życia, dla lepszej Polski" – poinformowali.
Jak zapewnili, uczestnicy przedsięwzięcia nie będą odpowiadać na ataki zwolenników aborcji.
"Nie odpowiadamy przemocą na przemoc. Ona niszczy nas wszystkich. Dajemy świadectwo pokojowej obecności, pokonujemy siebie, możemy się modlić w milczeniu" – napisali pomysłodawcy akcji, zapraszając do wzięcia w nim udziału.
Teresa Izabela Morsztyn zmarła młodo. Żyła jednak tak, by podobać się Bogu.
... a tak często w dzisiejszym świecie się o tym zapomina sprowadzając jego sens do brzmienia.
José Manuel Ramos-Horta o owocach wizyty papieża w jego ojczyźnie.
10-letni chłopiec mówi: „Bez względu na to, co się stanie, nie poddawajcie się!”.
Ojciec Święty podczas spotkania z włoskimi położnymi, ginekologami i personelem służby zdrowia.