W świetle encykliki Laborem exercens, której Autor staje na stanowisku, że praca jest powołaniem człowieka, że dzięki niej człowiek "poniekąd bardziej staje się człowiekiem", trzeba to zagadnienie widzieć o wiele szerzej, nie tylko w wymiarze ekonomicznym
c) zróżnicowaniem geograficznym – najwyższe stopy bezrobocia występują w regionach zdominowanych przez rolnictwo, tradycyjne branże przemysłu ciężkiego i wydobywczego lub o jednej, dominującej branży przemysłowej;
d) charakterem recesyjnym niektórych gałęzi przemysłu – rodzime bezrobocie jest związane głównie z kryzysem produkcji, a zwolnienia masowe, system podatkowy i upadek eksportu ten kryzys pogłębia;
e) starzeniem się bezrobocia – bezrobocie naszego kraju ma wymiar strukturalny i długookresowy – powyżej 12 miesięcy – co prowadzi do negatywnych skutków we wszystkich sferach życia, łącznie z pogorszeniem sytuacji materialnej i zdrowotnej wielkich grup społecznych[3].
Powyższe cechy polskiego bezrobocia podkreślają jego specyfikę związaną z poprzednim okresem politycznym i strukturą gospodarki narodowej, współczesną strategią przemian, mentalnością samych bezrobotnych oraz osób, które zostały powołane do instytucji wspomagających walkę z tym zjawiskiem. Jednak dominującym czynnikiem jest recesja w wielu branżach i regionach co przy braku rodzimego kapitału utrudnia przeciwdziałanie zjawisku bezrobocia. Wydaje się oczywistym fakt, że dopóki nie nastąpi wyraźny rozwój gospodarki, nie ma szans na skuteczną poprawę na rynku pracy.
Jednym z pierwszych efektów transformacji gospodarczej było pojawienie się bezrobocia w skali dotąd niespotykanej – pierwsze dwa lata (1992 – 1993) wskazują na 3 miliony bezrobotnych. Późniejsze okresy charakteryzuje względny spadek lub ponowny wzrost stopy bezrobocia[4]. Jest to efekt nie tyle poprawy koniunktury na rynku pracy, co zmiana przepisów dotyczących tego rynku: początkowe liberalne i korzystne dla bezrobotnych przepisy zostały zaostrzone, szczególnie odnośnie przyznawania zasiłków, czasu trwania tego świadczenia oraz jego zróżnicowanej wysokości. Obecnie polskie bezrobocie ma charakter strukturalny, czyli występuje nadwyżka siły roboczej w większości działów gospodarki.
Drugą, istotną cechą jest duże zróżnicowanie rozmiarów i natężenia bezrobocia w przekroju regionalnym. W trudnym położeniu pozostają słabo rozwinięte rolnicze regiony północnej Polski, gdzie występuje dodatkowo „spuścizna” po upadłych państwowych gospodarstwach rolnych (PGR –ach), ze zdewastowaną infrastrukturą gospodarczą i mieszkaniową oraz tzw. ściana wschodnia. Dodatkowo tamtejsza ludność cechuje się niskimi kwalifikacjami zawodowymi, małą mobilnością przestrzenną oraz narastającą apatią w samodzielnym działaniu. Kryzys nie ominął także województw opartych przede wszystkim na jednej branży, np.: wydobywczej, włókienniczej czy stoczniowej. Najniższe poziomy bezrobocia występują w miastach o dużym stopniu urbanizacji, gdzie rozwijają się zróżnicowane gałęzie przemysłu i usług. Są takie regiony w kraju, gdzie stopa bezrobocia sięga powyżej 30%, ale i takie, które mieszczą się poniżej średniej stopy krajowej[5].
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).