Wszystkich Świętych

Nie wiemy ilu ich jest. Zapewne każdego dnia więcej. Z sytej Europy, męczeńskiej Azji, żyjącej w biedzie Afryki czy pełnych kontrastu Ameryk. Kiedyś - miejmy nadzieję - i my do ich grona dołączymy.

Reklama

Wszystkich Świętych   Albrecht Dürer (1471–1528) (PD) Ołtarz Wszystkich Świętych Powiedzieli o wszystkich świętych...

Święty Jan: Przychodzą z ucisku

Potem ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy. I głosem donośnym tak wołają: Zbawienie u Boga naszego, Zasiadającego na tronie i u Baranka. A wszyscy aniołowie stanęli wokół tronu i Starców, i czworga Zwierząt, i na oblicza swe padli przed tronem, i pokłon oddali Bogu, mówiąc: Amen. Błogosławieństwo i chwała, i mądrość, i dziękczynienie, i cześć, i moc, i potęga Bogu naszemu na wieki wieków! Amen.

A jeden ze Starców odezwał się do mnie tymi słowami: Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli? I powiedziałem do niego: Panie, ty wiesz.

I rzekł do mnie: To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili. Dlatego są przed tronem Boga i w Jego świątyni cześć Mu oddają we dnie i w nocy. A Zasiadający na tronie rozciągnie namiot nad nimi. Nie będą już łaknąć ani nie będą już pragnąć, i nie porazi ich słońce ani żaden upał, bo paść ich będzie Baranek, który jest pośrodku tronu, i poprowadzi ich do źródeł wód życia: i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu.

Święty Jan, Ewangelista, umiłowany uczeń Jezusa (Ap 7,9-17)

Benedykt XVI: We wspólnocie świętych

Bóg jest mocniejszy niż śmierć i kto umiera w Chrystusie, umiera do życia. Dawniej ludzie chcieli być pochowani w pobliżu św. Piotra, w pobliżu męczenników, aby – w śmierci i przy zmartwychwstaniu – być w dobrym towarzystwie. W ten sposób wiązano się ze świętymi i ze zbawczą mocą samego Jezusa Chrystusa. Wspólnota świętych obejmuje życie i śmierć: człowiek trzyma się jej właśnie w chwili śmierci, aby nie spaść w pustkę; aby ta wspólnota wciągnęła go w prawdziwe życie; aby również w towarzystwie świętych stanąć przed Sędzią i dzięki ich obecności wytrwać w godzinie sądu. W ten sposób cmentarz – plac żałoby i przemijania – stał się miejscem nadziei. Kto tutaj jest pochowany, mówi: „Wierzę Ci, Chrystusie Zmartwychwstały. Trzymam się Ciebie. Nie sam przychodzę w śmiertelnej samotności tego, który nie potrafiłby kochać; przychodzę we wspólnocie świętych, którzy mnie i w śmierci nie opuszczą.” Tę przemianę miejsca żałoby w miejsce nadziei widać też w zewnętrznym wystroju tego cmentarza (zresztą, wszystkich cmentarzy chrześcijańskich w ogóle): zdobią go kwiaty i drzewa; zdobią go znaki miłości i przywiązania. Jest on jak ogród, taki mały raj pokoju w niespokojnym świecie, taki znak nowego życia. Cmentarz jako miejsce nadziei – to jest chrześcijańska wizja. (...) Cmentarz zaprasza nas, abyśmy tak żyli, żeby nie wypaść ze wspólnoty świętych. Zaprasza nas, abyśmy w życiu szukali tego i byli tym, co przetrwa i w śmierci, i w wieczności.

kard. Joseph Ratzinger (medytacja na uroczystość Wszystkich Świętych)

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama