Prymasostwo w Polsce

Nadanie godności prymasa arcybiskupom gnieźnieńskim miało rozwiązać problem pierwszeństwa hierarchicznego w Kościele w Polsce. Z czasem stało się furtką do uzyskanie wielu świeckich prerogatyw.

Reklama

W purpurze

Namacalnym wyrazem rangi i znaczenia prymasa był także towarzyszący jego wystąpieniom ceremoniał. Gdy wchodził do Senatu, by przewodniczyć obradom, wszyscy obecni wstawali z miejsc wyrażając w ten sposób szacunek dla piastowanej przez niego godności. Udając się na Sejm i stając po raz pierwszy przed królem miał zawsze u boku kilku senatorów. Podczas publicznych wystąpień niesiono przed nim krzyż osadzony na długim drzewcu – znak władzy metropolitalnej. W połowie XVIII wieku prymasi otrzymali także przywilej przywdziewania purpurowych szat oraz używania tytułu eminencji, nawet jeśli nie byli kardynałami. Wzorem monarchów i książąt utrzymywali także liczny dwór, który przebywał tam gdzie rezydowali. Pierwotną siedzibą prymasów było oczywiście Gniezno. Jednak po utracie przez miasto znaczenia politycznego rzadko do niego zaglądali, przyjeżdżając jedynie na doroczne uroczystości świętowojciechowe lub własny ingres. W XV wieku mieszkali chętnie w Uniejowie i Opatówcu k. Kalisza. W ciągu kolejnych trzech stuleci z upodobaniem rezydowali w Łowiczu. W XVIII wieku ich główną kwaterą stała się Warszawa, a konkretnie wybudowany przez abp. Wojciecha Baranowskiego pałac, który w czasie elekcji królewskich był ośrodkiem władzy państwowej.

W czasie zaborów

Po drugim rozbiorze Polski w 1793 roku prymas Polski, podobnie jak wszyscy mieszkańcy Wielkopolski stał się obywatelem Prus. Na ostatnim Sejmie I Rzeczypospolitej w Grodnie posłowie, w obawie przed wykorzystaniem prymasa przez władze zaborcze do działań antypolskich postulowali, by godność tą oddzielić od arcybiskupa gnieźnieńskiego i przekazać jednemu z biskupów w istniejącym jeszcze skrawku Polski. Pomysł ten spotkał się jednak ze zdecydowanym sprzeciwem urzędującego wówczas prymasa Michała Poniatowskiego oraz dwóch biskupów biorących udział w obradach. Dwa lata później wszelkie tego typu propozycje straciły rację bytu, bo Polska zniknęła z mapy Europy. Wkrótce władze pruskie dekretem z 1796 roku zabroniły pierwszemu rozbiorowemu arcybiskupowi Ignacemu Krasickiemu używania tytułu prymasa. Dwa lata później ustały jego prerogatywy względem diecezji leżących w zaborze rosyjskim. Po Kongresie Wiedeńskim (1814-1815) rząd pruski otwarcie dążył do zlikwidowania archidiecezji i metropolii gnieźnieńskiej i utworzenia w jej miejsce metropolii we Wrocławiu. Ostatecznie w 1821 roku, papież Pius VII wyniósł biskupstwo poznańskie do rangi arcybiskupstwa i połączył je unią personalną z archidiecezją gnieźnieńską. Odtąd obie diecezje miały jednego arcybiskupa metropolitę. Jednocześnie dwa pozostałe państwa zaborcze czyniły starania o utworzenie urzędu prymasa w Warszawie dla Królestwa Polskiego oraz we Lwowie dla Galicji. Powstał nawet projekt przeniesienia praw prymacjalnych z Gniezna do Wilna. Do jego realizacji nigdy nie doszło, niemniej metropolita warszawski otrzymał tytuł Prymasa Królestwa Polskiego, a łaciński metropolita lwowski tytuł prymasa Galicji i Londomerii z nadania cesarza Franciszka. Stolica Apostolska nigdy jednak nie wydała dokumentu znoszącego lub oficjalnie przenoszącego z Gniezna godność i urząd prymasa Polski.

W wolnej Polsce

W 1918 roku odrodzona Polska miała dwóch prymasów: prymasa Polski abp Edmunda Dalbora, metropolitę gnieźnieńskiego i poznańskiego oraz prymasa Królestwa Polskiego, arcybiskupa warszawskiego Aleksandra Kakowskiego. Ten drugi tytuł był spadkiem po zaborach, kiedy to nosili go arcybiskupi warszawscy. Po odzyskaniu niepodległości powstało pytanie, przy której ze stolic arcybiskupich dziedzictwo prymasowskie ma pozostać? W społeczeństwie rozgorzała gorącą dyskusja. Obaj duchowni starali się nie brać w niej udziału i dążyli do uspokojenia nastrojów. Metropolita warszawski Aleksander Kakowski pisał do Edmunda Dalbora: „Stoję na stanowisku, że godność prymasa przysługuje od wieków arcybiskupom gnieźnieńskim. Nie można też przekreślić dwóch bulli nadających godność prymasa arcybiskupom warszawskim. Pragnę jedności w Polsce, szanując tradycję, widzę rozwiązanie trudności w połączeniu personalnym dwóch archidiecezji gnieźnieńskiej i warszawskiej”. Ostatecznie decyzję podjęła Stolica Apostolska w 1925 roku znosząc jurysdykcję prymasowską w Polsce i zachowując tytuł „Prymas Polski” dla metropolity gnieźnieńskiego oraz tytuł Prymasa Królestwa Polskiego dożywotnio dla abp. Kakowskiego. Obaj byli już wówczas kardynałami.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| PRYMAS

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7