Metropolita gnieźnieński przewodniczył centralnym obchodom Uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Inowrocławiu.
„Dziś, jak nigdy wcześniej, potrzeba nam prymatu Boga. Potrzeba, aby On był w naszym życiu naprawdę na pierwszym miejscu. Potrzeba naszej wiary w rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii. Potrzeba naszego wiernego i ciągle pogłębianego uczestnictwa w Mszy świętej, przyjmowania Komunii świętej i wchodzenia w jej logikę” – mówił w Boże Ciało w Inowrocławiu Prymas Polski abp Wojciech Polak.
Metropolita gnieźnieński przewodniczył centralnym obchodom Uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa z udziałem kapłanów i wiernych z sześciu inowrocławskich parafii. W homilii, wskazując na żywą obecność Jezusa w Eucharystii przypomniał, że „nie jest ona nagrodą świętych, ale Chlebem grzeszników”. Bo tacy właśnie jesteśmy, „raz słabsi, innym razem mocniejsi, różni od siebie, konfrontujący się z własnymi ograniczeniami, ale i z postawą innych”. Tacy właśnie tworzymy Kościół, ucząc się nawzajem przyjmować siebie jako siostry i braci.
„Wobec siebie nawzajem i wobec każdego, kogo Pan Bóg stawia na naszej drodze, dzielimy się tym, kim rzeczywiście jesteśmy. Wychodzimy z budynku kościoła i poprzez nasze wybory, gesty, słowa i postawy budujemy Kościół Boży, by współczesny człowiek mógł spotkać żyjącego Pana” – mówił Prymas przyznając, że niekiedy oznacza to wyjście w ciemność, zmierzenie się z własnymi słabościami i zewnętrznymi przeciwnościami.
Metropolita gnieźnieński nawiązał też do obchodzonej uroczystości Bożego Ciała podkreślając, że jej publiczne i wspólnotowe przeżywanie ukazuje naszą komunię z Jezusem, ale i komunię między nami.
„W widzialny i bezpośredni sposób pokazujemy, że życie w komunii z Jezusem oznacza również komunię, czyli wspólnotę konkretnych ludzi. Można powiedzieć, że dziś Chrystus utajony w Najświętszym Sakramencie odkrywa się przed nami, ale także jest odkrywany dzięki nam, wynosimy Go bowiem na nasze ulice, przeprowadzamy Go pomiędzy naszymi domami, pokazujemy Go innym. Idzie z nami. Idzie ze swoim Kościołem” – wskazał abp Polak przyznając, że dziś jak nigdy wcześniej potrzeba obecności Boga w tym silnie zindywidualizowanym i naznaczonym samotnością świecie. Potrzeba prymatu Boga w naszym życiu, potrzeba świadectwa „zarówno tego wypowiedzianego słowem, jak i tego przypieczętowanego pomocną dłonią, czułym gestem, ofiarowanym komuś czasem. Do tego zobowiązuje udział w Eucharystii. Wzywa nas do „nawrócenie z obojętności na współczucie, z marnotrawstwa na dzielenia się z innymi, z egoizmu na miłość, z indywidualizmu na braterstwo”.
Prymas przyznał również, że Uroczystość Bożego Ciała pozwala głębiej zrozumieć i przyjąć prawdę, którą wyraża hasło bieżącego roku duszpasterskiego: „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła”. Nie przynależymy bowiem – jak mówił – „do jakiejś światowej instytucji. Nie zapisaliśmy się do jakiejś organizacji, lepiej lub gorzej funkcjonującej, lecz stanowimy wspólnotę wiary opartą na Chrystusie”.
„Być może nosimy w sobie różne trudne doświadczenia osobiste, być może zbyt często spotykamy się z wykrzywionym obrazem Kościoła, a przez to poddajemy się pokusie braku zaangażowania czy wręcz nie identyfikowania się z Kościołem. Tymczasem sam Pan prowadzi dziś każdą i każdego z nas do rachunku sumienia, pokonuje każdy grzech swoim miłosierdziem, karmi nas i wyprawia w drogę. To On przez Eucharystię odnawia i odradza swój Kościół, by był miejscem obecności Boga i bliskości z braćmi i siostrami. Ktoś powie, że to tylko marzenia i niespełnione nadzieje, ale do tego właśnie jesteśmy zaproszeni – przypomniał Prymas, powtarzając dalej za papieżem Franciszkiem, że jesteśmy zaproszeni do bycia Kościołem, który „klęka przed Eucharystią i z zachwytem wielbi Pana obecnego w chlebie; ale który umie także pochylić się ze współczuciem i czułością nad ranami tych, którzy cierpią, podnosząc ubogich, ocierając łzy cierpiących, czyniąc się chlebem nadziei i radości dla wszystkich”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).