Na zamku królewskim oficjalnie powitano papieża Franciszka w ojczyźnie św. Jana Pawła II.
Na Wawel papież przyjechał otwartym papamobilem. Przesiadł się do niego przy klasztorze norbertanek na Salwatorze. To ten sam samochód, którym papież poruszał się w czasie swojej ostatniej zagranicznej wizyty – w Armenii. Kilka dni temu został on przetransportowany wojskowym samolotem do Polski. Został wyprodukowany na Filipinach w 2014 roku. Na trasie wiodącej na Wawel pozdrawiali Franciszka licznie zgromadzeni pielgrzymi.
Na zamku polskich królów Franciszka powitały dzwony z wieży Srebrnych Dzwonów. Pod Wawelem czekały na papieża tłumy pielgrzymów. Na dziedzińcu wawelskiego zamku ojciec święty spotkał się z władzami państwowymi, z prezydentem Andrzejem Dudą i z polskimi biskupami. Na zamkowym dziedzińcu papieża powitała para prezydencka. - To dla mnie niezwykły zaszczyt i radość, że mogę przywitać ojca świętego w imieniu RP, wszystkich moich rodaków i młodzieży, która przybyła na spotkanie z ojcem świętym na polskiej ziemi, w Krakowie i święcie wielkiej radości, jakim są ŚDM. To dla nas zaszczyt, ze to niezwykłe duchowe wydarzenie odbywa się w mieście św. Jana Pawła II – Krakowie - mówił w powitaniu wyraźnie wzruszony prezydent Andrzej Duda. Dziękował papieżowi za przybycie na spotkanie z młodymi, bo - jak powiedział - obecność papieża jest dla młodzieży ważna i potrzebna. Wspomniał słynne wołanie Jana Pawła II z pierwszej pielgrzymki do ojczyzny: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi". Nawiązując do tego wołania, powiedział, że dziś trzeba odnieść je nie tylko do Polski, ale do całego świata. Czekamy na Twoje słowo - zakończył swoje przemówienie prezydent.
"Po raz pierwszy odwiedzam Europę Środkowo-Wschodnią i cieszę się, że rozpoczynam od Polski, której synem był niezapomniany św. Jan Paweł II, inicjator i promotor Światowych Dni Młodzieży" - zaczął swoje przemówienie papież. "Cechą charakterystyczną narodu polskiego jest pamięć. Zawsze byłem pod wrażeniem żywego zmysłu historycznego papieża Jana Pawła II. Gdy mówił o narodach, wychodził od ich dziejów, aby podkreślić ich skarby humanizmu i duchowości. Świadomość tożsamości, wolna od manii wyższości, jest niezbędna dla zorganizowania wspólnoty narodowej na podstawie jej dziedzictwa humanistycznego, społecznego, politycznego, ekonomicznego i religijnego, aby inspirować społeczeństwo i kulturę, zachowując je wiernymi wobec tradycji, a jednocześnie otwartymi na odnowienie i na przyszłość. W tej perspektywie niedawno obchodziliście 1050. rocznicę Chrztu Polski. Było to z pewnością ważne wydarzenie jedności narodowej, które potwierdziło, że zgoda, pomimo różnorodności poglądów, jest pewną drogą do osiągnięcia dobra wspólnego całego narodu polskiego - mówił dalej.
Pełny tekst papieskiego przemówienia
Papież mówił o dwóch rodzajach pamięci: dobrej i złej, pozytywnej i negatywnej. Dobrą pamięcią jest ta, którą Biblia ukazuje nam w Magnificat, kantyku Maryi uwielbiającej Pana i Jego zbawcze dzieło. Pamięcią negatywną jest ta, która spojrzenie umysłu i serca koncentruje na złu, zwłaszcza popełnionym przez innych. "Spoglądając na wasze najnowsze dzieje dziękuję Bogu, że potrafiliście sprawić, by przeważyła dobra pamięć" - powiedział Franciszek. W tym kontekście przypomniał dwa wydarzenia: słynny list polskich biskupów do niemieckich sprzed 50 lat oraz pojednanie polskiego Kościoła z rosyjską Cerkwią.
Papież wspomniał też o gorącym dziś problemie uchodźców. Ta kwestia wymaga mądrości i miłosierdzia, aby przezwyciężyć lęki i zrealizować największe dobro - powiedział. Mówił o stworzeniu warunków do powrotu z emigracji Polaków oraz przyjmowaniu tych cudzoziemców, którzy uciekają przed wojnami i przemocą. Musimy zrobić co w naszej mocy, by ulżyć ich cierpieniu - stwierdził. papież mówił też o ochronie życia ludzkiego. "Życie musi być zawsze przyjęte i chronione – zarówno przyjęte jak i chronione – od poczęcia aż do naturalnej śmierci, i wszyscy jesteśmy powołani, aby je szanować i troszczyć się o nie" - podkreślił. "Do zadań państwa, Kościoła i społeczeństwa należy towarzyszenie i konkretna pomoc wszystkim, którzy znajdują się w sytuacji poważnej trudności, aby dziecko nigdy nie było postrzegane jako ciężar, lecz jako dar, a osoby najsłabsze i najuboższe nigdy nie były pozostawiane samym sobie" - stwierdził.
"Naród polski może liczyć, tak jak to było w całej jego długiej historii, na współpracę Kościoła katolickiego, aby w świetle zasad chrześcijańskich, które go inspirują i które ukształtowały dzieje i tożsamość Polski, umiał w zmienionych warunkach historycznych postępować na swej drodze, wierny swoim najlepszym tradycjom i pełen ufności i nadziei, także w chwilach trudnych" - powiedział ojciec święty na zakończenie.
Po przemówieniu podeszła do papieża mała dziewczynka i podarowała mu swój rysunek. Papież przyjął go z zadowoleniem. Spotkanie papieża z prezydentem Andrzejem Dudą odbyło się w komnacie na drugim piętrze zamku. W tym czasie premier Beata Szydło spotkała się z sekretarzem Stanu Stolicy Apostolskiej Pietro Parolinem. Franciszek jest pierwszym papieżem przyjmowanym przez prezydenta RP na zamku królewskim na Wawelu.
Po spotkaniu z prezydentem, przy dźwięku słynnego dzwonu Zygmunta, ojciec święty uda się do wawelskiej katedry. Tam w ciszy będzie się modlił przy przy Konfesji św. Stanisława, gdzie są wystawione też relikwie św. Jana Pawła II. W katedrze odbędzie się spotkanie z polskimi biskupami.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).