- Jak umierała, powiedziała siostrze przełożonej, żeby upiekła kołocz, dała kawę i poczęstowała wszystkich, którzy przyjdą, bo będzie wesele. Teraz robimy powtórkę, bo jest 80. rocznica jej śmierci - mówi siostra Paulina.
Pani już jest w ciąży
Kazimierz Darowski z opowiadań matki wie też o wielu innych cudownych zdarzeniach związanych z Dulcissimą. – Mieszkał tu taki pan Kubica, kierownik polskiej szkoły. Kubicowie byli małżeństwem bezdzietnym. Pani Kubicowa rozpaczała, że inne kobiety wożą dzieci w wózkach, a ona im po prostu zazdrości. Chodziła po sąsiedzku pod płot klasztoru, do którego podchodziła też Dulcissima, i tak sobie pogadywały. I pewnego razu mówi, że tak tęskni za potomstwem, i że chciałaby, żeby Pan Bóg jej dał dziecko. Na to Dulcissima: „Pani Kubica, pani już jest w ciąży”. To znam z opowiadań matki, ale ona do swoich relacji nic nie dodawała ani nie ujmowała, bo była szczera, prawdomówna i konkretna. A u Kubiców urodził się chłopak, Janek – mówi.
Dulcissima zmarła w Brzeziu 18 maja 1936 roku. Dziwna rzecz, ale jej twarz, przez ostatnie lata spuchnięta od choroby, w trumnie znów stała się piękna. Widać to na jednym ze starych zdjęć. Wydawała się wręcz twarzą uśmiechniętego dziecka, którym siostra, wierna swojej przewodniczce, Małej Teresie, zawsze starała się być. – Początkowo pokój, w którym położono jej ciało, został przystrojony na czarno. Ale kiedy przyszedł ksiądz proboszcz Feliks Borzucki, powiedział: „Co wyście zrobiły, tu umarła święta!”. I kazał wystrój pokoju zmienić na biało – relacjonuje siostra Paulina ze zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej.
Pogrzeb Dulcissimy był ogromny. – To była manifestacja, jakiej w Brzeziu nie było i nie będzie – mówi Kazimierz Darowski. – Byłem wtedy uczniem: na pogrzebie była też cała szkoła oprócz ławek – wspomina. – Ksiądz proboszcz powiedział, żeby nikt się nie odważył ubrać na czarno. Ja też byłam więc na tym pogrzebie ubrana na biało – dodaje pani doktor Helena Burek.
Będzie powtórka z wesela
Ten pogrzeb był świętem, zgodnie z przepowiednią samej Dulcissimy. Przed śmiercią poprosiła siostrę Lazarię, żeby upiekła kołocz, zrobiła kawę i poczęstowała wszystkich, bo to będzie jej wesele. Siostra Paulina zapowiada: – Teraz robimy powtórkę, bo jest 80. rocznica jej śmieci. 15 maja o 17.00 będzie Msza św. w kościele w Brzeziu, a potem majówka w Ogrodach siostry Dulcissimy. Wszyscy są zaproszeni – mówi.
Mieszkańcy Brzezia – i coraz częściej nie tylko oni – są przekonani, że Dulcissima wciąż się za ludzi modli. W co drugim domu ludzie tutaj twierdzą, że doświadczyli cudownych Bożych interwencji, wyproszonych właśnie przez nią. Wydaje się, że tych niezwykłych, niewytłumaczalnych zdarzeń jest nawet więcej, niż za jej życia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.